•16•

6K 263 38
                                    




-Daniel...

-Nie proszę. Nic nie mów.

-Daniel, nie myślisz w tej chwili jasno.

-Myśle i wlaśnie w tym jest problem. Proszę pocałuj mnie. Pocałuj mnie i bądźmy tylko my...zabierz mnie od moich myśli, które są już nie do wytrzymania i pozwól mi zapomnieć. O wszystkim. Proszę-jej wciąż mokre policzki mówiły same za siebie, że nie jest teraz w najlepszym czasie i nie chciałem by przez to co teraz przechodzi moja słaba wola jeszcze bardziej ją jutro dobiła. Ale gdy patrzyłem w ten proszący wyraz twarzy i ból, który miała wypisany miałem ochotę się na nią rzucić i powiedzieć by oddała mi wszystkie troski. By zrzuciła z siebie ten cieżar i dała mi go na moje barki. Tak bardzo ją kochałem, że nie wiedziałem jaka decyzja będzie najlepsza w tym wypadku. I która opcja nie spowoduje kolejnego ciężaru dla mnie i dla niej następnego  dnia. Czy ta noc okaże się dla niej pomyłką, chwilą zapomnienia i wyrzutami sumienia dla niej, a dla mnie bólem jak i szczęściem, że mogłem ją jeszcze raz poczuć i posmakować przed tym jak odejdzie na dobre z mojego życia?

Czy może jednak ta noc okaże się dla mnie i jej czymś w rodzaju potwierdzeniem naszych uczuć i tego, że powiniśmy być razem, a nasze rozstanie było tylko chwilowe? Nie miałem pojęcia, która z tych opcji okaże się właściwa następnego dnia, ale też nie chciałem o tym mysleć, bo coraz więcej pojawiło mi się różnych scenariuszy.

-Alex, powiedziałeś mi że bez mojej zgody mnie nie dotkniesz, i to ja będę musiała cię o to prosić..dlatego prosze cię-nadal mocno trzymałem ją w talii, gdy chwile temu prawie nie wypadła przez balustrade.

-Mówiłeś, że zrobisz dla mnie wszystko...-te słowa były chyba jedynym potwierdzeniem na to, co miało się zaraz wydarzyć. Wątpliwości i zawahanie znikneło. Wszystko znikneło jak tylko nasze wargi spotkały się ze sobą. Tęsknota jaką poczułem gdy wbiłem się w jej soczyste usta, była nie do opisania przez co wcześniejsze wahanie przed jej pocałunkiem okazało się najgorszym co mogło być. Nie miałem nawet siły myśleć, co by było gdybym nie pocałował jej. Smakowała tak dobrze, przez co wszystkie noce i chwile spędzone wspólnie zaczeły się przypominać. Jedna chwila po drugiej gdy byliśmy razem. Złączeni czy to tylko językami czy ciałem. Wszystko zaczeło powracać z zdwojoną siłą, przez co nasz pocałunek stawał się z sekundy na sekundy czymś jeszcze bardziej żarliwszym. Zaczeła mnie popychać w stronę wejścia do apartamentu by jak najszybciej znaleźć się w sypialni. I miała rację, coraz bardziej nie mogłem wytrzymac by zedrzeć z niej te ciuchy, które same dawały duże pole do fantazji.

Nie mogłem uwierzyć, że wreszcie ją mam. Że mogę ją całować i dotykać w miejsca o których marzyłem odkąd ją zobaczyłem pierwszy raz po tych dwóch latach na bankiecie. Już wtedy w tej przyległej kiecce miałem ochotę ją popchnąć na ścianę i przelecieć na oczach wszytskich by inni mogli wiedzieć do kogo tak naprawde należy ta kobieta. Gdy znaleźlismy się już w sypialni delikatnie popchnołem ją na jedną z ścian by zejść pocałunkami trochę niżej i posmakować jej szyi. Jak się chwilę poźniej okazało natrafiłem na jej wciąż ten sam czuły punkt za uchem przez co dziewczyna wydała z siebie podniecający jęk na co jeszcze bardziej zareagowałem:

-Ohh Alex..-powiedziała gdy podniosła jedno biodro by jeszcze bardziej móc czuć na sobie moją erekcję w spodniach. Nie miałem zamiaru robić dłuższej gry wstepu bo wiedziałem, że nie wytrzymam jeśli za kilka minut nie znajdę się w niej. Myślałem tylko o  tym by zedrzeć z niej wszytsko i jak najszybciej w nią wejść. Jak widać dziewczyna też miała taki plan, bo na ślepo zaczeła rozpinać guziki mojej koszuli. Już po chwili byłem bez niej i delikatnie podniosłem dziewczynę by ta mnie oplotła nogami wokół bioder i rzuciłem ją na łóżko by po chwili móc zdjąć z niej czarną bluzkę. Jak się okazało na moje szczęście, pod bluzeczką nic nie posiadała przez co miałem łatwy i szybki dostęp do jej cudownych piersi, których sutki sterczały jakby na mnie czekając. Najpierw zajołem sie jedną piersią , a poźniej drugą przy ciągłym słuchaniu jęków kobiety za którą cholernie tęskniłem. Za jej cudownym ciałem, które było idelane dla mnie z każdej strony i za jej wierceniem gdy zajmowłem się nią.

LongingOnde histórias criam vida. Descubra agora