Rozdział 59

12 0 0
                                    

09:00

Martínez: Cieszę się, że wszyscy już są na lotnisku. Za chwilę wsiądziemy do samolotu.

E. Hazard: A nie za godzinę?

Martínez: To prawda, Eden, ale znam was dobrze i jeżeli nie powiem, że za chwilę wsiadamy, to pójdziecie po hamburgera, frytki, albo landrynki, bo uznacie, że zdążycie na samolot, więc lepiej powiedzieć, że 60 minut to chwila. 

Alderweireld: Ja się nigdzie nie ruszam. Mam zapas landrynek przy sobie.

Vertonghen: To najważniejsze :D

Alderweireld: No a jak? ;)

T. Hazard: Najważniejsze, żebyś w naszym polu karnym się ruszał ;)

Martínez: Zdajecie sobie w ogóle sprawę, że lecimy na pierwszy mecz Mistrzostw Europy?

Mertens: No raczej nie jesteśmy głupi.

Mignolet: A tak w ogóle to dokąd lecimy?

Mertens: A jednak jesteśmy głupi? 

Martínez: Eden, możesz odpowiedzieć Simonowi, bo ja się zaraz wyjdę z siebie, stanę obok i będziecie mieć 2 trenerów.

Lukaku: Lepiej mieć 2 trenerów Martínezów, niż trenera i troglodytę Thierry'ego.

Vermaelen: A co trener taki nerwowy się znowu zrobił?

Martínez: Kevin i Axel jutro nie zagrają, Eden pod znakiem zapytania. Jak mam nie być nerwowy???

Vermaelen: Może powinien trener poprosić medyka kadry o coś na uspokojenie.

Martínez: Ty lepiej nie gadaj nic o uspokajaniu, żebym nie musiał ci przypominać, co zrobiłeś 3 lata temu!

E. Hazard: Odpowiadając na pytanie Simona, lecimy do Petersburga, do Rosji.

Mignolet: To mistrzostwa znowu są w Rosji?

E. Hazard: W Petersburgu i 10 innych europejskich miastach. Już ci to tłumaczyliśmy.

Mignolet: Ale jak to?

Martínez: Nie, to nie na moje nerwy.

Courtois: Simon! Zachowuj się i nie denerwuj trenera!

Mignolet: Ja nie chcę znowu grać w Rosji!

Lukaku: Ale to nie jest koncert życzeń :P

Dendoncker: Spaliłeś to, Romelu. Gdyby Simon powiedział, że sobie nie życzy, to wtedy odzywka z koncertem życzeń miałaby sens.

Lukaku: Dziwne, że przy was jeszcze się nie wprawiłem ;)

Mignolet: Ale ja się boję Rosjan!

T. Hazard: Jakoś podczas eliminacji ich się nie bałeś.

Mignolet: Wtedy nie poszliśmy do lunaparku.

Martínez: A kto powiedział, że teraz pójdziecie?

Alderweireld: Nie pójdziemy? ;(

Vertonghen: Toby, ty przypadkiem nie mówiłeś, że masz traumę przez karuzelę sprzed 3 lat?

Alderweireld: Trauma już minęła :)

Martínez: Nigdzie nie będziecie chodzić, bo jest pandemia i obostrzenia. Nie chcę słyszeć, że ktoś z was ma pozytywny wynik testu, bo tego nie przeżyję!

Belgijskie rozmówkiWhere stories live. Discover now