(teraz tak na to patrzę, to to nawet skomplikowane jest..)
-Bunny!-Na krzyk zareagowała natychmiastowo-pochyliła się w przód tym samym unikając uderzenia jasnowłosej dziewczyny.
-Ty dziwko!-Wysyczała ostatnie słowa nim dostała mocny cios w brzuch, wypluwając ślinę. Ta która ją znokautowała, rzuciła pełne pogardy spojrzenie i wyminęła, podchodząc do jedynej dwójki w całej szkole, z którą utrzymywała bliższe kontakty.
Otóż były to jej przyjaciółki od dobrych 2-3 lat, zawsze trzymały jej stronę a ona odwdzięczała się tym samym- były w stosunku do siebie bardzo lojalne i szczere, co za tym idzie były również prawie że nierozłączne mimo iż tamta dwójka chodziła do innej klasy- klasy 1B.
W szkole panowała tak zwana hierarchia, im w lepszej klasie jesteś tym więcej szacunku otrzymujesz od pozostałych ale i masz wiele immunitetów oraz innych korzyści.
~Podział KLAS
Klasa 1A -najbardziej wysportowani uczniowie oraz najinteligentniejsi (elita wśród reszty oraz często utalentowani)
Klasa 2A-uczniowie albo wysportowani albo inteligentni(mogą być równie dobrzy co w 1A, ale wyróżniający się tylko w jednej z kategorii, nieposiadający specjalnych talentów)
Klasa 1B- uczniowie uzdolnieni ponad przeciętną lecz nadal poniżej klas A
Klasa 2B- uczniowie uzdolnieni przeciętnie
Klasa 1C- uczniowie uzdolnieni poniżej przeciętnej(będąc w klasie C jest się zagrożonym wyrzuceniem ze szkoły)
Klasa 1D-klasa do której uczęszczają uczniowie z przymusu bądź karyKlasa X*-klasa specjalna dla uczniów ze zdolnościami**
*Klasa X-Nikt poza wyróżnionymi osobami nie ma świadomości o uczniach ze zdolnościami(wszyscy myślą iż jest to klasa specjalna -po prostu)
**Ze zdolnościami-Określenie to, odnosi się do uczniów z paranormalnymi umiejętnościami(np. Super moce typu niewidzialność albo szybkość czy nadludzka siła), dołączają do niej osoby z takimi zdolnościami i mają specjalny rozkład oraz zajęcia. Często są zaliczani do klasy 1A, ponieważ najczęściej są wybierani, właśnie z tej klasy.~
-Tak, słucham?-Rzekła dziewczyna z przepaską na oku, obserwując niższe od siebie nastolatki. Dziewczyna z karmelowymi włosami, zakręconymi w sprężyste loki, sięgającymi jej do ramion zamrugała kilka razy, jakby nie do końca dochodziło do niej to zdanie i przyglądała się zielono-szarymi oczami ciemnowłosej.
-Emm.. właściwie to chciałyśmy zapytać cię, czy pojechałabyś z nami na zakupy?-Ciszę przerwała dziewczyna o fiołkowych oczach z zielonym włosami, tak długimi iż sięgały jej co najmniej do ud, pięknie się przy tym zakręcając.
-Moon, dobrze wiesz że mnie nie wypuszczą. Ostatnią przepustkę w tym miesiącu oddałam Kai-owi.-Ostatnie słowa wręcz wymruczała.
-Więc, nie pójdziesz z nami?!-Zaczęła najniższa z jasnymi włosami
-To okropne, jeszcze ktoś nas porwie gdy nie będzie cię z nami!-Mówiąc to zrobiła wielkie oczy i mimo jej argumentów, nastolatka pozostawała nie wzruszona.
-Dobra dziewczyny! Ja muszę zmykać, uważajcie na siebie.-Przytuliła je na pożegnanie i zniknęła za rogiem. Ostatnią rzeczą jaką zobaczyły przyjaciółki, były jej ciemno-brązowe włosy w których widoczne było pasmo białych jak śnieg włosów. Wyróżniały się one, tak samo jak ich właścicielka, wysoka na 175cm dziewczyna z bladą cerą i okropną blizną na prawym oku, które zawsze zakryte było czarną, skórzaną przepaską, wiązaną rzemykiem. Najczęściej ubierała dopasowane spodnie, czarne trampki z białymi elementami, czarny t-shirt pod którym była bluzka z długim, pasiastym rękawem oraz długi wisiorek z małym, srebrnym kompasem wyglądającym niczym zawieszka.
Zawsze huśtał jej się na szyi, gdyż sama dziewczyna ciągle była w ruchu, musiała pilnować się na każdym kroku by uniknąć agresji ze strony innych.
Uczniowie byli zdolni napadać na nią w licznych grupkach po 4-7 osób, ale dawała sobie radę mimo miażdżącej przewadze liczebnej, na tym polegało bycie w elicie szkoły.
Tak, dokładnie tak! Należała ona do elity, znana jako BUNNY lecz jej imię brzmiało Bonnie Walker.
YOU ARE READING
Wątki, które kiedyś uważałem za warte uwagi...
RandomWątki, które kiedyś uważałem za warte uwagi, ale jakimś cudem nigdy nie zostały opublikowane. Ciekawe czemu... Zbiór krótkich wątków sprzed lat, które myślałem że wykorzystam w jakiś sposób, ale w końcu i tak nie zostały wtedy rozwinięte ani opublik...