Fake Mistake • Minsung

25

Pov.Jeongin

Znacie ten rodzaj przeczucia gdy wiecie po prostu co się zaraz wydarzy,cóż takie o to przeczucie nawiedziło mnie gdy Felix napisał do mnie dziś rano.

Niby zwykłe "Hej" kryło za sobą jakoś prośbę,wiedząc to zrezygnowałem z wszelkej mojej i tak wybrakowanej kultury osobistej

"Czego chcesz"

Wydawało się wtedy najlepszą odpowiedzią jaką mogłem dać mojemu jak zwykle coś chcącemu przyjacielowi,ale jako że nie chciałem być zbyt przewidywalny to postawiłem na inną opcje...

"Spierdalaj"

Odpowiedź z elegnacją i klasą

Po tym nastąpił ciąg przezwisk i wyzwisk,który skończył się zaproszeniem na kawe i sernik

"Sernik"

Słowo klucz oznaczające ,że Han też tam będzie...idealna sytuacja bo menda wisiła mi 5 zł..nie mogłem się nie zgodzić na to wyjście

Idę się szykować...

Skip time...

Wchodząc do kawiarnii zobaczyłem ,że poza naszą trójką do naszego wesołego cyrku zawitał jeszcze szczeniak.

Byliśmy w komplecie to dało mi kolejny przybłysk intuicji na dzisiaj..wiedziałem że coś się musiało wydarzyć.Moje przepuszczenia zostały potwierdzone gdy po zbliżeniu się do stolika zobaczyłem załzawione oczy wiewiórki...

W tamtej chwili postanowiłem odpuścić sobie 5 zł i byłem w gotowości by zniszczyć każdego kto zranił jednego z moich najbliższych przyjaciół

Póki co jednak trzymałem fason i kiedy już zająłem miejsce wsłuchałem się uważnie w słowa Felixa,który wyjaśnił nam sprawę wiadomości którą dostał Han,mówiąc nam przy okazji jak to się w ogóle stało ,że wiewiór zebrał się na odwagę by napisać pierwszym do swojego crusha..

Pomysł na jaki wpadł był iście głupi,ale w tamtej chwili to było nieważne..

Ważne było tylko by pocieszyć tego biedaka,więc kiedy Seungmin i Lix próbowali go uspokoić miłymi słowami ja ruszyłem po sernik i ice americano dla niego...

Kiedy byłem przy ladzie poza zamówieniem dla mojego przyjaciela ,wziąłem jeszcze dla  siebie szarlotkę ,przecenili to grzech nie wziąć..

Zadowolony zacząłem wracać do stolika...i wtedy intuicja pierwszy raz tego dnia mnie zawiodła..

Wśród dźwięku upadających ciast,usłyszałem ciche przepraszam

Spojrzałem w góre i wtedy ujrzałem anioła...