4. Chcesz o tym porozmawiać?

461 13 35
                                    

Oby rozdział się spodobał...

Leżałam w Skrzydle Szpitalnym już od kilku godzin powtarzając pani Pomfrey, że dobrze się czuje i nic mi nie jest.

- Będziesz tu do jutra - powiedziała - masz gości - dodała i odeszła do swojego pokoiku.

Przed moim łóżkiem pojawiła się dobrze znana długowłosa dziewczyna, za nią dobrze znane rude włosy, a na samym tyle stał Wybraniec.

- Oh Ash, załatwiłaś się już w drugi tydzień szkoły - westchnęła Miona.

- Jak do tego doszło? - zapytał Ron.

- Nie ważne - odparłam.

- Bardzo ważne Ashley - powiedziała Miona, a Ron kiwnął głową na zgodę.

- Poszłam popływać - wymamrotałam.

- Poszłaś pływać!! - krzyknął Ron.

- Czemu?! - zapytała dziewczyna powstrzymując gniew.

- Była z Malfoy'em - usłyszałam głos Harry'ego, który akurat postanowił się odezwać.

- Ashley!! - krzyknęli na raz Hermiona i Ron.

- To nie wasza sprawa - odparłam zachowując spokój.

- Jasne że nasza, przecież się przyjaźnimy - odezwał się Ron.

- Poza tym my nienawidzimy Malfoy'a, zapomniałaś? - powiedziała długowłosa.

Może czas to zmienić...

- Wiem, przepraszam - odparłam nie dając dojść do słowa moim myślom.

- Całowałaś się z nim? - odezwał się Harry.

- Co? Nie! O co ci chodzi?! - popatrzyłam na niego zdziwiona tak samo jak Ron i Hermiona.

- Myślę, że powinniśmy już iść - odszedł.

- Trzymaj się Ashley - powiedział Ron, uśmiechnął się promiennie i wyszedł za Harrym.

- Nie rozumiem go - odparłam cicho, a Hermiona siadła obok mnie na łóżku.

- Podobasz mu się, ale nie wie jak ci to powiedzieć, a jak widzi cię z Malfoy'em to wariuje i staje się zazdrosny - wytłumaczyła Miona.

- Serio? - zdziwiłam się - poczekaj tu chwilę - wstałam z łóżka, założyłam w pośpiechu kapcie i wybiegłam ze Skrzydła Szpitalnego, a gdy ujrzałam dwójkę chłopaków krzyknęłam - Harry!

Zatrzymał się tak jak Ron, który oddalił się trochę zostawiając nas samych. Popatrzyłam w jego zielone oczy przepełnione smutkiem, a gdy on spojrzał w moje stanęłam na palcach i pocałowałam go. Odsunęłam się po chwili i uchyliłam powieki, a on zrobił to samo i zobaczyłam jego szczery uśmiech.

- Hermiona ci powiedziała? - zapytał.

- Tak i jasne że chce być twoją dziewczyną - odpowiedziałam, a on jeszcze raz złączył nasze usta.

~

Przebudziłam się cała przepocona w swoim dormitorium. Głowa bolała mnie niemiłosiernie i zrobiło mi się słabo. Gdy powoli doszłam do siebie, a mój oddech się unormował podeszłam do śpiącej Hermiony i szturchnęłam ją.

- Miona! - krzyknęłam jej nad uchem, gdy dalej się nie obudziła.

Oczywiście nie obyło się bez wrzasku i uderzenia mnie przez "przypadek" kolanem w brzuch.

Cruel love |Draco Malfoy ✔️Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang