Rozdział 15: Wilga

687 106 11
                                    

Tytuły rozdziałów 13-15 (Mała Cykada, Modliszka, Wilga) wywodzą się z chińskiego idiomu "Modliszka śledzi cykadę, nieświadoma obecności wilgi za swoimi plecami", który oznacza ślepe dążenie do celu, nie zważając na większe niebezpieczeństwo czające się za plecami.

____________________________________

Następnego dnia Shen Zechuan miał otrzymać przydział do Gwardii Cesarskiej, co zbiegło się z bankietem organizowanym przez Xi Hongxuana, brata Xi Gu'ana. Elita intelektualna Qudu została zaproszona do udziału w wyrafinowanej dyspucie naukowej, która miała odbyć się w restauracji Chaodong.

Ze względu na swoją tuszę, Xi Hongxuan musiał być stale wachlowany.

- Ten rok należy do udanych. Co prawda nie udało mi się zaprosić Yanqinga[1], ale za to przybędzie Yuanzhuo!

Xue Xiuzhuo musiał odrzucić zaproszenie ze względu na niecierpiące zwłoki obowiązki, natomiast wspomniany Yuanzhuo był umiłowanym uczniem Starszego Sekretarza Hai Liangyi – Yao Wenyu. Całą trójkę łączyła poufałość wynikająca z przynależności do Ośmiu Wielkich Klanów Qudu oraz przyjaźni zawartej jeszcze w dzieciństwie.

W tym momencie zasłona z koralików rozsunęła się i do środka wszedł elegancki uczony, delikatny i nieskazitelny niczym jadeit. Miał na sobie seledynową szatę z kołnierzem na zakładkę[2] oraz torbę zhaowen[3] u pasa. Słysząc słowa Xue Xiuzhuo, tylko się uśmiechnął. Wokół rozbrzmiały konwencjonalne pozdrowienia, gdy konfucjańscy uczeni[4] powstali, by go powitać.

Yao Wenyu przywitał się z każdym z nich po kolei. Dopiero kiedy na jego prośbę uczeni zajęli swoje miejsca, pozwolił sobie usiąść i powiedział:

- Spotykamy się co roku, jak więc możemy mówić "rzadkiej obecności"?

Pomimo jego skromności, nikt z obecnych nie odważył się lekceważyć cudownego dziecka Qudu. W wieku ośmiu lat komponował wiersze, a jako dwunastolatek pisał już panegiryki[5] i poematy prozą[6]. Był niczym jadeit w dłoniach przywódcy klanu Yao. By nie dopuścić do zmarnowania talentu, Yao Wenyu wybrał na swojego nauczyciela Hai Liangyi, stając się jedynym, a zarazem najcenniejszym uczniem nieugiętego i surowego Zastępcy Starszego Wielkiego Sekretarza.

Po krótkiej wymianie uprzejmości zebrani zaczęli omawiać aktualną sytuację.

Xi Hongxuan dał znak służącemu, by przerwał wachlowanie i powiedział:

- Rzeczywiście, ostatnio w Qudu dzieje się coś dziwnego. Zastanawiam się, czy niektórzy bracia pamiętają jeszcze księcia Jianxing, Shen Weia, który podpalił się z obawy przed karą?

- Nikczemnik, który konspirował z wrogami i wycofywał się bez walki! – odezwał się jeden z gości, prostując plecy – Zgodnie z prawem powinien zostać zgładzony łącznie z całym jego klanem, choć to i tak za mało. Godny ubolewania pozostaje fakt, że Jego Wysokość jest tak życzliwy, że po prostu musiał ocalić życie ostatniego potomka klanu Shen. Dziś rano doszły mnie słuchy, że wyszedł na wolność. Dowody zbrodni Shen Weia są rozstrzygające. Jakim prawem syn zdrajcy winnego tak druzgocącej klęski, obejmuje jakiekolwiek stanowisko? Jak można oczekiwać, że zaakceptują to wszyscy cnotliwi intelektualiści o licznych talentach?!

- Dokładnie tak – zgodził się z nim Xi Hongxuan – Jak oni sobie to wyobrażają? Taki precedens nigdy wcześniej nie miał miejsca.

- Najwyraźniej to Jej Wysokość Cesarzowa Wdowa chce go chronić.

- Od dawna słyszę, że ten ostatni członek klanu Shen ma jakieś powiązania z klanem Hua. Jednak czy zażyłość powinna brać górę nad prawem? Czyż nie jest to równoznaczne z jego pogwałceniem? – dodał ktoś inny.

Wznosząc toast [TŁUMACZENIE PL] Księga 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz