Dom

106 7 2
                                    

*Karl i Sapnap wprowadzili się do nowego domu*
-Ładny! (K)
-Tak... (S)
-Nie podoba Ci się? (K)
-Co? Nie, nie! Podoba... Tak, tylko się zamyślałem... (S)
-Nad czym tak myślisz? (K)
(Kuwa nie Mg mu powiedzieć że się w nim zakochałem. Wyśmieje mnie) (S)
-Em... O niczym (S)
-No ok?... (K)
*Karl bierze Sanpapa za rękę i wchodzi do nowego domu*
(Jprd on mnie trzyma za RĘKĘ. AAAAAAAA AAAA JEZU) (S)
-Hej! W środku Jeszcze ładniejszy! (K)
(J-ja?) (S)
-Naprawdę! Ten dom jest taki ładny! (K)
(A, jednak nie ja) (S)
-Halo! Jakiś cichy jesteś! (K)
-O ta... Sorry. Chodź na górę. Wybierzemy swoje pokoje (S)
-No ok! (K)
*Poszli na górę po nie długich, białych, ładnych schodach*
-Ten większy mój (S)
-Okej, niech Ci będzie... (K)
-Myślę że fajnie będzie razem nam się tu mieszkać (S)
-No! Ja też. A teraz chodź po swoje zeczy na dół. (K)
-Okej wiem! Ty rozpakuj: Salon, kuchnie
Ja rozpakuje: łazienkę, ogród. A i oczywiście każdy SWÓJ pokój. (K)
-No niech Ci będzie (S)
*Rozpakowali się*
*Karl patrzy na telefon*
-Co?! Już 22.54?! Dobra. Sapnap, ja idę spać! Dobranoc...(K)
-Dobranoc Karl! (S)
*Rano*
-Karl... Już wstałeś?... (S)
-Tak! (K)
-Mam do ciebie pytanie (K)
*Idzię do pokoju Sapnapa*
-Tak? (S)
(Jezu boję się AAAAA) (S)
-Zrobisz pranie? (K)
(Kur*a) (S)
-Dobra... (S)
-Dziękuję (K)
*Karl poszedł do swojego pokoju*
(Jejku jaki on słodki... Ale nie mogę się zakochać bo jak powiedziałem mu to w jego urodziny nie zbyt się tym zainteresował...)
*Parę godzin później*
-Em... Idę do sklepu. Chcesz coś? (K)
-Nie dzięki (S)
-Ok... (K)
*Karl poszedł do sklepu i wrócił 10 min*
-Już jestem! (K)
-Okej! (S)
-Kurcze... Chyba idzie do mojego pokoju... Ale co on Odemnie chce?! (S)
*Karl wchodzi*
-Hej. Mogę twój telefon? Tam zrobiłem se zdj na plaży i chce zobaczyć! (K)
-Tak... (S)
(O NIE MAM PRAWIE TYLKO JEGO ZDJ NA TELEFONIE. ZOBACZY) (S)
-NIE! Nie możesz! (S)
-Ale czemu?... (K)
-Mam 5%! (S)
*Karl patrzy na jego telefon*
-Em... Masz 56% (K)
-No daj! (K)
*Karl zabiera telefon Sapnapowi*
-O moje zdjęcia. Serio tak dużo ich tu robiłem? Nie pamiętam (K)
*Karl zobaczył zdjęcie i poszedł do pokoju*

Lᴀᴘᴄɪᴇ ᴛᴏ. Cʜᴄᴇᴄɪᴇ ᴋᴏʟᴇᴊɴᴀ ᴄᴢᴇsᴄ? Kᴜsɪʟᴏ ᴍɴɪᴇ ᴀʙʏ ᴢʀᴏʙɪᴄ. (.) Tᴏ ᴊᴀᴋ ᴋᴛᴏs ᴄɪs ᴍʏsʟɪ *.* ᴊᴀᴋ ᴋᴛᴏs ᴄᴏs ʀᴏʙɪ ʟᴜʙ ᴄᴏs ᴛᴀᴍ.

^Może się uda?...^Where stories live. Discover now