Mark Evans
Spędzaliście czas inaczej niż zwykle, ponieważ byliście u ciebie w domu. Kiedy siedzieliście na łóżku co chwila patrzyłaś w telefon i odpisywałaś szczęśliwa na wiadomości. W końcu Evans postanowił spytać o co chodzi
-Z kim ty tak piszesz ciągle ? - nie uzyskał odpowiedzi. Wyrwał ci telefon z ręki.
Od: [Imię chłopaka] ❤️❤️
To jak jutro z tą randką? Aktualna ? 🥴
Do:[Imię chłopaka] ❤️❤️
Oczywiście że tak nie mogę się doczekać 🥰-Ej Evans oddaj to ! - próbowałaś odebrać mu przedmiot ale chłopak wygrywał tym że jest wyższy.
-Co to za koleś ? Czemu nic mi nie powiedziałaś ? Myślałem że się przyjaźnimy... - oddał ci telefon.
-Oczywiście że się przyjaźnimy tylko nie chciałam nic mówić bo po prostu nie jestem pewna czy to coś poważnego
-Jesteście razem ?
-Nie kręcimy tylko. Dlatego nie chciałam nic mówić.
- Rozumiem ...
Axel Blaze
Szłaś przez miasto ze swoim chłopakiem z którym zaczęłaś chodzić wczoraj. Tak przechadzając się spotkaliście na swojej drodze Axela, który widząc ciebie trzymającą obcego mu chłopaka za rękę, autentycznie zamurował.
-Cześć [T/I] nie mówiłaś mi że - zmierzył typa od góry do dołu - masz kogoś - powiedział białowłosy z wyczuwalną pogardą w głosie
-No wiesz to świeża sprawa ale no poznajcie się - chłopcy podali sobie dłonie ale oboje posyłali sobie zabójcze spojrzenia. Obstawiam że gdyby postawili im tam ring i nie byłoby ciebie to już by się zaczęli bić.
-Kim on dla ciebie jest ? - spytał twój chłopak
-To jest mój przyjaciel. Axel - białowłosy tylko przytaknął.
-Okej. - mruknął
-No dobrze skoro już się poznałem z twoim - Axel zmierzył go od góry do dołu - znajomym to już pójdę. - ewidentnie nie był zadowolony z takiej informacji.
Jude Sharp
Siedziałaś na ławce oglądając trening chłopaków patrząc w tym momencie na bramkarza który w ostatnim czasie wpadł ci w oko.
-Do kogo tak wzdychasz ? - podszedł cię Jude z zaskoczenia
-Nie wygłupiaj się Jude. Do nikogo - próbowałaś nie dać po sobie nic poznać
- Przecież widzę. No pochwal się kto jest twoim obiektem westchnień
-Ehhh... No dobra. Tak troszkę interesuje mnie Joe. Ale csiiii
-Japierdole... Nie wierzę - kapitan królewskich po tych słowach po prostu wrócił do treningu a ty zastanawiałaś się dlaczego w ten sposób zareagował
Shawn Frost
-Cześć [T/I] co u ciebie ? - usłyszałaś głos chłopaka od razu po odebraniu telefonu
-No wiesz muszę ci powiedzieć że dzisiaj ten chłopak taki o którym ci sporo mówiłam, wiesz ten którego znam od dziecka, to on spytał mnie o związek i zgodziłam się więc oficjalnie mam chłopaka. A co u ciebie?
-Wiesz zostawiłem chyba psa na gazie i muszę wyprowadzić garnek na spacer do jutra paaa - chłopak się rozłączył
-Wtf on nawet psa nie ma - powiedziałaś cicho pod nosem