Mark Evans
Zmierzałaś właśnie na boisko nad rzeką, tam gdzie zawsze lubiłaś przebywać. W końcu grasz w piłkę, a gdzieś trzeba cnie? Weszłaś na murawę, nie pobiegałaś nawet dwóch minut i już usłyszałaś jakiś krzyk. Odwróciłaś się w stronę głosu. Był to jakiś brunet w stroju piłkarskim, z pomarańczową opaską na głowie. Kiedy do ciebie w końcu dobiegł mogłaś stwierdzić że jest wyższy od ciebie o pół głowy.
-Czyli grasz w piłkę, prawda? - spytał z wesołym Uśmiechem
-Jak widać - odwzajemniłaś uśmiech.
-Jestem Mark Evans, również gram w piłkę jako bramkarz i jestem kapitanem szkolnej drużyny - wyciągną rękę w twoim kierunku.
Uścisnęłaś mu dłoń-Ja jestem [Twoje Imię i Nazwisko], i niestety nie gram w żadnej drużynie bo dopiero się jednak uczę - podrapałaś się po karku.
-Jeśli chcesz to mogę ci pomóc - powiedział takowy Mark z entuzjazmem
-Jasne - prawie pisnęłaś, po czym się lekko zarumieniłaś i powiedziałaś już ciszej - jasne... - Mark zaśmiał się i poklepał cie po ramieniu biegnąć do bramki krzycząc po drodze
-To chodź
-Dobra - pobiegłaś za nim, cały dzień spędzając na wspólnym treninguAxel Blaze
-ŻE CO!? - krzyknęłaś na mamę, o to co przed chwilą usłyszałaś
-Właśnie to. Masz wziąść brata na plac zabaw - powiedziała ze stoickim spokojem twoja mama biorąc łyk kawy patrząc się w telefon
-Ale dlaczego noooo? Nie możesz ty iść? - spytałaś z nadzieją
-Ja niedługo wychodzę do pracy. Nic ci się nie stanie jak chociaż raz wyjdziesz z bratem - dodała kobieta podnosząc trochę ton głosu
-Ale tylko ten jeden raz - powiedziałaś wzdychając głośno. Ubrałaś z niechęcią buty, a obok ciebie twoj 7 letni brat
-Chodź młody - powiedziałaś to niczym zombie i wyciągnęłaś rękę do brata po czym za nią złapał.
Wyszliście z domu i po szliście na miejsce docelowe. Gdy byliście już przy placu widziałaś jakiegoś białowłosego chłopaka siedzącego na ławce i jakąś małą dziewczynkę, mniej więcej w wieku twojego brata, o brązowych włosach, biegającą po zjeżdżalniach od góry do dołu. Wkroczyłaś znudzonym krokiem na plac zabaw. Tam brat praktycznie cie przeciągną na sam środek placówki.
-Chodź [Twoje Imie] pobawmy się w piaskownicy - ciągnął cię za rękę
-Nie mam ochoty - mruknęłaś
-To może pobawmy się w berka - spytał z nadzieją
-Nieee - powiedziałaś głośniej
-W chowanego-Nieeee
-Mm - Tupną nogą zakładając ręce na klatkę piersiową - to w co ty chcesz się bawić
-Hmmm w nic? - powiedziałaś nie zwracając uwagi na to że jesteście obserwowani. Nagle tamta mała dziewczynka podeszła do małego potwora
-Ja mogę się z tobą pobawić - powiedziała słodkim głosikiem
-Naprawdę? - prawie piskną twój brat. Brązowowłosa kiwnęła tylko głową z uśmiechem.
Twój brat poszedł się z nią bawić nawet nie wiedziałaś w co, niestety też nie wiedziałaś co masz ze sobą w tym momencie zrobić. Było trochę dziwnie. Jedyne co to stałaś tam gdzie stałaś i patrzyłaś w przestrzeń
![](https://img.wattpad.com/cover/229959105-288-k117790.jpg)