Kida pov.
Ja i Andy jesteśmy. Minął tydzień odkąd wyznaliśmy sobie miłość. Nawet nie miałam bladego pojęcia , że on też odwzajemni moje uczucia.
***
Dzisiaj mam tylko cztery lekcję, a później mogę spędzić czas z moim chłopakiem.Stałam przy Monie, która pod nos się uśmiechała. Gdy nagle się odezwała.
Mona - I jak z Andy'm dobrze się czujesz prawie dla mnie nie masz czasu kiedy ostatni raz rozmawialiśmy to cos działo mówiłaś że ktoś za tobą chodzi.
Mówiłaś już tym rodzicom i Andy'emu?Kida - Wiesz... Tak właśnie jeszcze nie, a jak tam z Chris'em?
Mona - Ja dla ciebie też mam dobre nowiny Chris'owi. Wyznałam mu, że go lubię zrobiłam to dwa dni temu.
Kida - No nareszcie. Ale wydaje mi się , że coś Cię martwi?
Mona - Czekam na odpowiedź dzisaj ma to być.
M - dobra nie gadajmy o mnie trzeba coś z tym zrobić może powiemy chłopakom i zrobimy pułapkę.
K - To jest dobry pomysł, ale widziałam , że Andy jest smutny. A gdy się go pytałam, to nie chciał mi powiedzieć. Może coś tobie mówił?
M- Nie spróbuj go jakoś zagadać może Ci powie. - gdy nagle zadzwonił dzwonek na lekcje , a Mona kontynuowała.
M - Dobra dzwonek idziemy na lekcję na przerwie widzimy się zgadza się ?
Oo mój kuzyn wraca do siebie.
pojutrze chcesz że mną ich odprowadzić na Lotnisko?K - Jasne , czemu by nie. I tak nie mam nic ciekawego do roboty. - powiedziałam i weszłyśmy do klasy.
Usiadłam przy oknie, a obok mnie Andy. Wyciągnął książkę od historii, gdy nagle wypadła mu kartka z książki.
Zapałał ją , i napisał na niej coś. I mi ją podał
,, Idziesz że mną odprowadzić Damiano i jego dziewczynę na lotnisko ?"
Szczerze mówiąc, to i tak nic ciekawego nie opowiadał na lekcji historii, więc mogłam mu odpowiedzieć.
Odpisałam mu na jego odpowiedź.
,, Tak , idę. Mona mnie się pytała kilka minut temu. "
Oddałam kartkę . Odczytał na liścik i opisał mi ponownie.
,, Mona , mnie wyprzedziła XD. "
Przeczytałam to i się zaczęłam śmiać pod nosem. Oczywiście musiałam uważać aby ludzie nie patrzyli jak na idiotę.
Po szkole
Mona pov
Wychodziłam , że szkoły po kilku godzinach tortur. Gdy zauważyłam jak Chris rozmawia z Andy'm .Gdy chciał już odejść podbiegłam do niego.
M- Chris . Poczekaj jak długo mam czekać ? - zapytałam chciałabym już zakończyć tą ciszę.
Ch- Już niedługo przyjdę po ciebie dziś wieczorem bądź gotowa.
M- Ok - uśmiechnęłam się napewno będę czekała
Zobaczyłam Kidę.
K - Hey, Mona. Rozmawiałam z Andy'm i powiedział mi dlaczego jest smutny. Jest smutny bo jego rodzice , będą musieli wyjechać w delegację .
M- Dobrze, ale mam do ciebie sprawę?
Przyjdziesz do mnie po obiedzie i pomożesz mi się uszkować na wyjście z Chris'em?Kida - Jasne
Kida pov.
Gdy wróciłam do domu. Moi rodzice , chcieli że mną porozmawiać. Pewnie chodzi o tą akcję z Juliet.
Vanessa - Kida , skarbie usiądź przy stole. Ja i Twój tata chcemy Ci coś powiedzieć. - usiadłam przy stole.
Kida - Mamo , o co chodzi ?
Leo - Kida , z tego co nam wiadomo, ty i twoja przyjaciółka zostałyście oskarżone o narkotyki , zgadza się ?
Kida - Tak, ale ja nawet ich nie brałam , dobrze wiesz że mnie to obrzydza.
Leo - Kida, my wiemy. Dlatego wam wierzymy , że nie macie ich. Chce Ci jeszcze powiedzieć, że ta dziewczyna , która was w to kopała , została zawieszona w prawach ucznia.
Kida - Naprawdę ?
Vanessa - Tak, a teraz idź umyć ręce. Zaraz będzie obiad . - wstałam od stołu i umyłam ręce , a potem zjadłam obiad z rodzicami.
Tata zaproponował, aby Andy u nas zamieszkał przez kilka dni.
Po zjedzeniu obiadu , poszłam do Mony i pomogłam jej w wybieranie ubrań.
Szukałyśmy fajnych kreacji w jej szafie. Po kilku minutach znalazłyśmy odpowiednie ubrania. Zrobiłam jej makijaż i była gotowa do wyjścia.
![](https://img.wattpad.com/cover/269772199-288-k978396.jpg)
YOU ARE READING
Zaginiona księżniczka
Short StoryW 1997 na Atlantydzie nastąpiła tragedia. Był potop, a wraz z nim zaginęła księżniczka.Gdy wszystko było już dobrze żołnierze zaczęli ją szukać, ale było za późno. Mała dziewczynka została znaleziona na środku morza. Uratował ją marynarz który zabra...