część 32

320 17 1
                                    

*pati rano wstała i zobaczyła, że chłopaka jeszcze śpi dziś była sobota i nie musieli iść do szkoły*
*pati zeszła na dół do dziewczyn*
P:hej
M:hejka
N:cześć, ej cieszycie się że dziś weekend.
P:no, ja zaraz jade z czarkiem na ściągnięcie gipsu.
M: o to fajnie ja z Karolem idziemy na lody.
N:też spoko ja jeszcze nie wiem co.będę robiła.
*pati rozmawiała aż usłyszała krzyk z góry*
Cz: słonko!!!!!
M: hshsh ktoś wstał i cie woła ja czekam aż będziecie razem.
*pati poszła na góre*
P: cześć
Cz: hejka czemu mnie nie obudziłaś?
P:bo tak słodko spałeś, chodź zbieramy się na ściągnięcie gipsu.
*dziewczyna pomogła wstać i ubrać sie chłopakowi, na miejscu zrobili mu prześwietlenie wszystko było w porządku i zdjęli mu gips*
P: jak się czujesz?
Cz: inaczej tak dziwnie chodzić.
P: no współczuję.
*gdy wrócili do domu*
P:hej mona , hej nati o hej Karol.
M: cześć, i jak tam?
P: no zdjęli mu gips.
N: to fajnie nie ?
P:no, czaro chodź na góre.
Cz: idę idę.
*w pokoju pati*
Cz:co się stało?
P: bo mam prośbę głupio mi o to prosić.
Cz: proś o co chcesz niunia.
P: bo dostałam okresu i mógłbyś mi pójść kupić podpaski i tampony.
Cz: no jasne *kurde ja sie na tym nie znam*
P: dziękuje *pocałowała go w policzek*
Cz: to ja lecę pa.
P:pa
*na dole*
M: gdzie tak pędziesz czaro?
Cz: po podpaski i tampany czy tampony.
M:tampony hshsh.
K: pati cie wysłała? 😂 mnie Monia jeszcze w ogóle.
M: nie przyzwyczajaj sie może jeszcze cie kiedyś poproszę.
Cz: dobra ja lecę pa.
N:pa
*w sklepie*




HEJKA KOLEJNY ROZDZIAŁ.

Żart czy może Prawdziwa miłość?? Where stories live. Discover now