Dedykacja dla hoolywaater ❤️.
_______________________________
Ranek nastał bardzo szybko. Emma wstała i się przeciągnęła. Poszła do łazienki, wcześniej biorąc ubrania. Weszła pod prysznic i śpiewając sobie piosenkę zaczęła się myć. Po skończonej kąpieli wytarła się ręcznikiem i zaczęła suszyć włosy, następnie się ubrała, by umyć zęby i posmarować twarz kremem. Po porannej wizycie w łazience postanowiła wyjść na błonia. Było jeszcze wcześnie, a do śniadania została jej godzina. Narzuciła na siebie płaszcz i wyszła ze swoich kwater. Kierowała się do głównych drzwi. Na swojej drodze napotkała Syriusza. Była nieco speszona.
- Black, co Ty tu robisz?
- Zamierzałem pójść na spacer, a Ty?
- Również... słuchaj, ja...
- Emmo, nie tłumacz się. Może wyjdziemy na spacer razem?
- Dobrze
Syriusz podszedł do dziewczyny, by w następnej chwili ją pocałować. Zaczął od ust, by następnie całować ją po szyii, a Emma mruczała z przyjemności. Po chwili przestał i uśmiechnął się do niej. Emma mu pokazała język i wyszła z zamku. Syriusz podążył za nią, oferując jej swoje ramię kiedy w końcu ją dogonił. Emma popatrzyła na niego.
- Kto by pomyślał... ja i Ty?! To się nie dzieje na prawdę...
- Aż tak trudno Ci w to uwierzyć?
- Tak. Nie powinniśmy być razem, to za duży konflikt interesów.- Jaki znowu konflikt interesów? Emmo, o czym Ty mówisz?
- Nieważne, Black, nieważne.
- Emmo, powiedz o co chodzi?
- Nie, zapomnij.
- Wiesz, zawsze byłem Casanovą, ale przy Tobie się zmieniłem, jestem inny.
- Nie przesadzaj.
- To prawda.
Przez resztę czasu spacerowali w milczeniu. Emma napawała się tym czasem. Mogła spokojnie pomyśleć nad tym co się stanie, kiedy już będzie członkiem Zakonu Feniksa. Jak często będą spotkania i jak Syriusz zareaguje na nią w Zakonie. Bała się, czy wszystko się uda. Kiedy przystanęli nad jeziorem, odezwał się Syriusz, przerywając ciszę między nimi.
- Opowiesz mi coś o swojej rodzinie? Może mnie zabierzesz na spotkanie z nimi?
- Black, to nie jest dobry pomysł.
- Dlaczego?
- Bo... bo nie, po prostu.
- Nie masz rodziców?
- Mam, ale to skomplikowane.
- Wiem, ja też mam skomplikowane relacje rodzinne. Rodzice nie żyją, mam tylko dwie siostry, jedna należy do Zakonu, a druga jest w szeregach Sama-Wiesz-Kogo. Nie miałem łatwego życia, ale Twoje życie nie może być gorsze od mojego.
- Mylisz się. Mam matkę, która ukrywała przede mną prawdę o ojcu, więc się jej wyrzekłam i odeszłam od niej, nie chcę mieć z nią nic wspólnego. Przyjęłam nazwisko Taty, ale on jest w większości społeczeństwa nazywany mordercą, więc mam łatkę córki mordercy. Nie jest łatwo tak żyć.
- Merlinie, to masz gorzej niż ja.
Znowu zapadła między nimi cisza. Każde pogrążyło się w swoich myślach. Emma myślała nad tym, czy Syriusz nie będzie naciskał na nią, żeby powiedziała coś więcej o ojcu, ale jednak nic takiego się nie stało. Syriusz z kolei rozmyślał kim może być jej ojciec. Nigdy nie słyszał o mężczyźnie nazwiskiem Hamburg, który byłby mordercą. Pomyślał, że to może być jakiś mugol, a na mugolach to on się za bardzo nie zna. Nie naciskał na Emmę, wiedział, że dla niej to musiało być trudne. Jego rozmyślania przerwała dziewczyna.
![](https://img.wattpad.com/cover/256597338-288-k193881.jpg)
YOU ARE READING
Kocham Cię - Dwa słowa
FanfictionTo moje pierwsze opowiadanie. Co się stanie gdy Hermiona obdarzy uczuciem Mistrza Eliksirów? Czy on też ją pokocha? I co ma do tego tajemnicza dziewczyna, która skradnie serce Syriuszowi Blackowi? Okładkę wykonała Lady_Hgh ❤️