Chapter 9

2K 95 4
                                    

Obudził mnie budzik nastawiony na godzinę 7:00. Dzisiaj jest wtorek, nienawidziłam tego dnia, bo właśnie w tym dniu miałam najwięcej lekcji z szanownym panem Zayn'em Pieprzonym Malikiem. Wstałam i szurając stopami po podłodze doszłam do łazienki. Rozczesałam włosy, umyłam zęby, zrobiłam makijaż i wróciłam do pokoju, aby się ubrać. Postanowiłam, że dzisiaj założę czarne shorty, biały, koronkowy top, letnią kurtkę w stylu wojskowym i czarne vans'y. Zeszłam na dół, wypiłam herbatkę i wcześniej pakując się wzięłam torbę i wyszłam z domu. Postanowiłam, że dzisiaj pójdę do szkoły na piechotę, więc włożyłam słuchawki do uszu puszczając "Sam Smith - Stay With Me" i ruszyłam przed siebie. Kocham tą piosenkę, ponieważ jest podobna do mojej sytuacji. Mimo, że jestem zła na Malika to chciałabym, aby był przy mnie, przytulał, całował, mówił czułe słówka, aby po prostu było tak, jak sobie to wymarzyłam. Natomiast nie wszystko jest tak, jak w bajce, wszystko zaczyna się psuć. Teraz to spieprzył Zayn, bo zaufałam mu, a on je wykorzystał tak samo, jak mnie. Znudziłam się mu, więc znowu wrócił do Mili. Według mnie też nie jestem bez winy, bo może nie byłam wystarczająco ładna i chuda dla niego? Znając pewnie mój niewyparzony język wymsknie mi się to pytanie podczas kłócenia się z nim. Nawet nie zdałam sobie sprawy, że jestem już w szkole, więc wyjęłam słuchawki i podeszłam do mojej szafki. Wzięłam potrzebne książki na geografię i ruszyłam pod salę. Profesor mnie nienawidzi, więc pewnie znowu dostane karę. Akurat na geo siedzę z Malikiem. Wchodząc do klasy usłyszałam gwizdy ze strony chłopaków, a bardziej ze szczegółami to chłopaków z elity.

- Whoow, Melanie. - powiedział Tom, o nie... - Wczoraj w kantorku byłaś bardziej nieśmiała. - zatrzymałam się w pół kroku, zawróciłam i podeszłam do niego. - Jeju, już chcesz mnie pocałować? No dobrze, kochanie... - zrobił dziubek.

- Teraz posłuchaj mnie uważnie, pieprzony skurwysynie. Jeszcze raz usłyszę takie teksty od Ciebie to sprawię, że kurwa już nigdy nie będziesz miał dzieci, jasne, kochanie? - warknęłam w jego stronę, a cała elita siedziała zdziwiona moim zachowaniem. Westchnęłam i poszłam do mojej ławki, którą dzielę z Malikiem.

- Ostatnio nie narz... - Tom nie dokończył, ponieważ przerwano mu.

- Zamknij się. - warknął w jego stronę Zayn. Siedziałam sparaliżowana.

Przez całą lekcję nie mogłam się skupić, bo mulat ciągle mnie przepraszał. W końcu nie wytrzymałam i rzuciłam długopisem o ławkę robiąc hałas i odwróciłam się do Zayn'a.

- Benson! Malik! Zostajecie godzinę w kozie po lekcjach - syknął nauczyciel - Randkowanie zostawicie na później. - powiedział już spokojnie, a klasa wybuchła śmiechem.

- Dzięki. - mruknęłam w jego stronę.

- Nie ma za co, kochanie. W końcu będziemy sam na sam. - szepnął mi prosto do ucha, a na moim ciele pojawiła się gęsia skórka.

***

Reszta lekcji mijała spokojnie. Wszyscy uczniowie ze szkoły poszli do domu, a ja przez Malika muszę siedzieć po lekcjach i to razem z nim. Stanęłam pod klasą do geografii i czekałam na nauczyciela. Nigdzie nie widziałam Zayn'a, więc pewnie zwiał. Całe szczęście. Nauczyciel przyszedł zły, ponieważ nigdzie nie znalazł mulata. Siedziałam pod ścianą i grzebałam coś w telefonie. 5 minut później wpadł do sali zdyszany Malik.

- Przepraszam za spóźnienie, ale w połowie drogi do domu sobie przypomniałem. - oparł dłonie na kolanach ciężko dysząc. Nauczyciel był zdziwiony jego obecnością, że taki chłopak jak on zawrócił się, aby odsiedzieć karę.

- Siadaj z Melanie. - rozkazał.

- Z miłą chęcią. - uśmiechnął się chytrze patrząc mi w oczy. A nauczyciel zrobił minę "Ten chłopak nie przestanie mnie zaskakiwać". Usiadł obok mnie. - Tęskniłem. - szepnął mi do ucha, a ja poczułam, jak się rumienię, więc spuściłam głowę, ale poczułam dwa palce podnoszące mój podbródek. - Nie wstydź się mnie, kochanie. - chciał mnie pocałować, ale nauczyciel mu przerwał. Dziękuję, bo bym mu uległa.

Dance Of Love | Z.M Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz