16

234 12 0
                                    

pov.Emily

Chłopaki wyjeli alkohol. Najbardziej podekscytowany był Tommy. Na szczęście nikt mu nie dał pić, bo był dzieckiem. Z grymasem na ryju poszedł do pokoju, w którym nocował. Mieli 3 butelki wódki i 10 z piwem. nie chciałam pić, ale prawie wszsyscy nalegali bym wypiła. Dream był przeciwny piciu i mówił, bym nie piła. Do Claya dołączyli Phil i Wilbur, co już mnie wkurzyło, bosz dzieckiem nie jestem. Wziełam piwo i wyzerowałam. Dream i Philza walneli się w czoło, po czym Wilby puścił muzyke.

pov.Clay

Po wypiciu piwa przez Emi, Quackity nalewał wódki dziewczynie. Nie miałem zamiaru DUŻO pić, ale jedno piwko nie zaszkodzi. Wziąłem butelkę i usiadłem na sofie. Patrzyłem jak Karl z Emi próbują grać w twistera. Potem popatrzyłem, ile jest pustych butelek. Z wódki została 1/4 i zero piwa. Z jednej strony salonu sobie tańczyli, albo przynajmniej próbowali. Z drugiej strony próbowali grać i pili. Gdy jadłem chipsy dosiadła się do mnie czarnowłosa.

-Hejka Claaay.

-Co tam.

-A niic

Połorzyła głowe na moim ramieniu Zaczeliśmy sobie rozmawiać, jakby nigdy nic. Wtedy ktoś zapukał do drzwi. Emily chciała pójść otworzyć, ale się prawie wywaliła.

-Ty lepiej usiąść, a ja otworze.

Poszłem do drzwi i je otworzyłem. Stał tam Lucas. Wszedł do domu a ja zamknąłem drzwi.

-Stary, ty tu mieszkasz. Nie musisz pukać

-Wiem.

Podszedł do dziewczyny, która zasneła. Powiedział, bym ją zaniósł na góre, a sam poszedł do kuchni. Wziąłem Emi na ręce i zaniosłem do mojego pokoju, bosz w jej spała Niki. Gdy otwierałem drzwi do pokoju, wydawało mi się, że otworzyła oczy. Połorzyłem ją na łóżku, na którym nocowałem i usiadłem obok, na podłodze. Popatrzyłem na nią. Była bardzo spokojna i słodko oddychała wdychając powietrze nosem i wydychając je buzią. Przypatrywałem się jej… emm, nie wiem ile, ale kiedy chciałem pójść i dać jej spokojnie spać złapała mnie za ręke. Zaśmiałem się i zostałem w pokoju.

pov.Lucas

-Czemu ty jej tam nie zaniosłeś?

-Niech spędzą więcej czasu sam na sam.

Karl wzruszył ramieniem i wrócił do salonu. Popatrzyłem do mojego kubka. Niby kawa dobra, ale nie o tej porze. Dokończyłem ją i poszłem na góre. W pokoju Emi spała Niki, z tego co pamiętam, więc pewnie Clay zabrał ją do swojego pokoju. Otworzyłem drzwi. Leżeli sobie na łóżku i drzemali. Uśmiechnąłem się i od razu się speszyłem. Mam nadzieje, że nikt niewidział. Johnsonowie się nie uśmiechają, nawet Emily to wie.

Hello?(Dream x oc) Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt