Prolog

1.4K 33 8
                                    

Szybkimi krokami weszłaś do małej kawiarni, pędząc na tyły. Twoje oczy przeszukiwały pomieszczenie w poszukiwaniu wolnego stolika. Był sobotni poranek i jak zwykle twoja ulubiona kawiarnia była pełna ludzi. Zastanawiałaś się, jaki będzie twój następny ruch, gdy twoje oczy znalazły faceta w twoim wieku, siedzącego samotnie przy stoliku dla dwojga, przeglądając telefon. Bingo.

- Przepraszam, czy to miejsce jest zajęte?- Zapytałaś go, kładąc rękę na szczycie drewnianego krzesła. Proszę powiedz nie. Młody człowiek unosi głowę, aby na ciebie spojrzeć, po czym pozwala swoim oczom wędrować po ruchliwej kawiarni.

- Nie, śmiało.- Odpowiedział, zakładając, że weźmiesz krzesło i przeniesiesz je do innego stołu, przy którym siedzieli twoi przyjaciele. Ale tego nie zrobiłaś. Odsunęłaś krzesło i usiadłaś. Jego oczy obserwowały cię z zaciekawieniem, zauważając, że brak ci tchu. Wraca do telefonu, aż so momentu w którym czuje, że twoje oczy się na niego wpatrują. - W porządku?- Zapytał, szczera troska przeplatała się z jego głosem.

- Tak, przepraszam. Po prostu… Powiedziałem mojej siostrze, że idę dzisiaj na randkę, a ona właśnie napisała mi, że jedzie tutaj, żeby mnie szpiegować i sprawdzić faceta.-

- I nie pojawił się czy...?-Zapytał nie wiedząc, do czego zmierzasz. Jego brwi zmarszczyły się w zmieszaniu. Zakrywasz twarz dłońmi, wypuszczając oddech.

- Nie mam faceta. Nie szłam na randkę.- Jego oczy rozszerzyły się w uświadomieniu.

- Więc okłamałeś swoją siostrę?

- W gruncie rzeczy. Ale męczyła mnie, żebym częściej wychodził i poznawał ludzi… Niedługo wychodzi za mąż, a ona i moja mama ciągle nalegają, żebym była zadowolona z tego, że moja siostra znalazła męża? Czy naprawdę muszę mieć kogoś w pogotowiu?

Tom zaśmiał się z twojego małego wybuchu.

– A teraz jesteś tu, by udawać, że jesteś ze mną na randce?

- Oh tak?- Powiedziałaś to bardziej jak pytanie i na chwilę zamknąłeś oczy. Tak naprawdę nie przemyślałeś tego. Twój umysł po prostu zwarł się, kiedy czytasz tekst siostry, w którym prosi cię, abyś „wyluzowała się i poszła na kilka randek”. Była bardzo podekscytowana, kiedy powiedziałaś jej, że właśnie wybierasz się na randkę. Zadawała przeróżne pytania i trzeba było wszystko wymyślać na miejscu, w końcu mówiąc jej, że spotkasz faceta w swojej ulubionej kawiarni.

- Słuchaj, możesz wrócić na swój telefon i będzie wyglądać, jakbym była na gównianej randce, kiedy nas zobaczy.- Czułaś się winna, że wciągnęłaś w to wszystko nieznajomego. To był twój problem, z którym musiałqś sobie poradzić, to ty powiedziałaś swojej siostrze, że masz randkę, podczas gdy w rzeczywistości nie miałaś.
droga na randkę już teraz. Zadawała przeróżne pytania i trzeba było wszystko wymyślać na miejscu, w końcu mówiąc jej, że spotkasz faceta w swojej ulubionej kawiarni. „Słuchaj, możesz wrócić na swój telefon i będzie wyglądać, jakbym była na gównianej randce, kiedy nas zobaczy”. Czułeś się winny, że wciągnąłeś w to wszystko nieznajomego. To był twój problem, z którym musiałeś sobie poradzić, to ty powiedziałaś swojej siostrze, że masz randkę, podczas gdy w rzeczywistości nie miałaś.

- W porządku. Możemy porozmawiać. I tak siedzę na telefonie o wiele za dużo.- Uśmiecha się, wkładając urządzenie do kieszeni, jakby chciał coś powiedzieć. – Chcesz, żebym ci dał coś do picia?- Uniósł stojący przed sobą kubek do ust, opróżniając go za jednym zamachem.

– Och, nie musisz. Sama sobie coś załatwię.

- I tak idę po następną kawę. Więc co chcesz?- Mruga i wstaje z krzesła, a ty myślisz, że nie mogłaś wybrać lepszego faceta na twoją przypadkową randkę. Mówisz mu swoje zamówienie, a on z uśmiechem podchodzi do lady.

More than I know | Tom Holland | PLWhere stories live. Discover now