One shoty z anime (zamówienia zamknięte)

Yumeko Jabami x Fem!Reader

Zamówienie od: 

Ship - YumekoJabami x Fem!Reader

Anime - Kakegurui

Tematyka - Wyznanie miłości

Skróty - Y.: Yumeko; TŻI.: Twoje Żeńskie Imię; M.: Mary

♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️

POV Reader

Kolejna porażka. Kolejna przegrana gra. Kolejne pieniądze stracone. Kolejny raz kiedy będę pupilkiem. Kolejny raz, kiedy upokorzyłam się przed osobą na która mi się podoba. Cholera, nawet nie wiem kiedy tak skończyłam. 

TŻI.: Proszę, zagrajmy jeszcze raz. -poprosiłam błagalnym tonem.

M.: Pff, a niby za co chcesz grać, nie masz już pieniędzy, za to długo w pizdu. -zaśmiała się.

Y.: To może zagrasz ze mną? -zaproponowała, Yumeko, która do tej pory jedynie nam się przyglądała.

M.: Yumeko, co Ty do cholery wyprawiasz? -mruknęła blondynka, jednak ciemnowłosa nie zwracała na nią uwagi.

Y.: Zagram w klasycznego pokera, ja postawię sumę pieniędzy, która pokryje Twój dług dwukrotnie, jednak Ty postawisz swój najbardziej wstydliwy sekret. Co Ty na to? -zaproponowała.

TŻI.: Czy to aby na pewno jest uczciwe? -spytałam niepewnie, na co wzruszyła ramionami- W takim razie, niech będzie. -powiedziałam po chwili zastanowienia.

Y.: Świetnie, w takim razie, żeby było ciekawiej to zagramy trzy rundy. A teraz zapisz swoją tajemnicę na kartce, po czym wstać ją do tej koperty. -poleciła mi, co uczyniłam, a następnie rozpoczęłyśmy grę.

Pierwsza runda poszła mi wyśmienicie. Dobre karty, odrobina szczęścia i pierwsza wygrana odhaczona. Druga również poszła mi zaskakująco dobrze. Została mi jeszcze tylko jedna i później nie będę musiała się już niczym przejmować. Szczęśliwa jak nigdy podniosłam swoje karty iii chuj to wszystko strzelił. Niestety nie poszło mi tak idealnie, jak poprzednim razem, ale starałam się mimo wszystko uspokoić. W końcu ja wygrałam dwie rundy, a posiadaczka rubinowych oczu tylko jedną, więc i tak prowadziłam. Mimo wszystko moje starania poszły w pizdu, gdyż dziewczyna wygrała kolejną rundę, przez co był remis, a mój puls podskoczył niebotycznie. Przegrana niebotycznej sumy pieniędzy to jedno, niby nieprzyjemne, ale w porównaniu do wyjawienia całej szkole, że jestem innej orientacji niż  hetero i do tego zakochaną w Bogini hazardu to drugie i według mnie, dużo bardziej nieprzyjemne. Dzięki Bogom szczęście chociaż raz mi sprzyjało i wygrałam tą trzecią, ostatnią rundę, prawda? No oczywiście, że gówno prawda. Yumeko wygrała, ja przegrałam i za parę sekund miałam zostać jednym z największych pośmiewisk w szkole. Kompletnie załamana jedynie obserwowałam jak czarnowłosa wstaję od stołu, sięga po kopertę, otwiera ją i skanuje wzrokiem tekst. Zażenowana odwróciłam spojrzenie, jednak zamiast spodziewanego, głośnego wyśmiania usłyszałam, jak podchodzi do mnie. Nagle złapała mnie za brodę i wpiła się w moje usta. Po tym, jak gdyby nigdy nic odwróciła się i wyszła z sali. Zszokowana w pierwszej chwili nie ogarnęłam co przed sekundą miało miejsce. Gdy wreszcie to do mnie dotarło cała oblałam się rumieńcem i szybko wyszłam z sali, za Jabami. Przez chwilę chodziłam korytarzami próbując ją znaleźć, aż wreszcie mi się to udało.

TŻI.: D-Dlaczego to zrobiłaś? -zapytałam, lekko zawstydzona.

Y.: Cóż, nie wypada upokarzać oraz naśmiewać się ze swojej partnerki. -odparła z uśmiechem.

TŻI.: P-Partnerki? -wydukałam w szoku.

Y.: No tak. Ty jesteś zakochana we mnie ja w Tobie... -zaczęła mi to tłumaczyć, jednak już po jej pierwszych słowach wszystko było dla mnie jasne jak słońce.

TŻI.: Dziękuję! -krzyknęłam i rzuciłam jej się na szyję, szczęśliwa jak nigdy dotąd.

♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️

Mam nadzieje,

że poprawnie wykonałam zlecenie

i nie zjebałam tego.

Dzięki za przeczytanie i do następnego.