「 POV. Emily 」
Wiem, że nie powinno się kłamać, ale musiałam. Dobrze wiem, że podobam się tamtej dziewczynie! Nie dość, że to widać to jej młodszy brat powiedział, że się jej podobam!
- Oo! Emily - usłyszałam Stasia, wychodząc z bloku - Co Ty tu robisz?
- Ooo... Byłam u kogoś - spojrzałam na niego.
- Byłaś u kogoś?... - spytał niepewnie.
- Tak. Przecież prowadzę korepetycje - zaśmiałam się, a on wypuścił powietrze jakby z... Ulgą?
- Tak... To ma teraz sens - zaśmiał się.
- A Ty co tutaj robisz? - spytałam.
- Musiałem odwiedzić mame - odpowiedział z uśmiechem.
- A gdzie Twoja siostra? - spytałam, ponieważ nigdzie jej nie widziałam.
- U mamy. Ja tak naprawdę jestem w drodze do sklepu. Miałem jej zakupy zrobić.
- Aa... No tak... - zaśmiałam się lekko.
- Może chcesz wpaść? Poznasz ich przy okazji - zapytał z nadzieją.
- No nie widzę przeszkód... - zamyśliłam się na chwilę.
- Super! - powiedział z uśmiechem - Ale najpierw chodź do sklepu - złapał mnie za rękę, po czym ruszył w jakąś stronę.
Zarumieniłam się lekko na ten gest. Nie powiem, że nie.
- Masz jakąś listę? - spytałam go, gdy byliśmy już w środku.
- Ah tak! - sięgnął do kieszeni od spodni, wyjmując z niej listę zakupów - Yyy.. Dużo tego... - powiedział, patrząc na nią.
- No... Masz rację... - spojrzałam na listę - No ale cóż... Jakoś damy radę! - uśmiechnęłam się pocieszająco.
- Tak, masz rację - uśmiechnął się, a po chwili ruszyliśmy robić zakupy.
Stałam przy lodówce, aby wziąć jajka. Nagle jednak usłyszałam głos Stasia.
- O kurwaaa! - spojrzałam w stronę skąd dobiegał krzyk i zauważyłam Stasia, goniącego wózek, który sam jedzie.
- Co jest kurwa?... - spytałam pod nosem, po czym ruszyłam w jego kierunku.
- Aaa! - krzyknął, gdy nagle się wyjebał.
- Co Ty odpierdalasz? - spojrzałam się na niego.
- Wózek nam spierdolił! Goń go! - krzyknął.
Wstał i znów ruszył za wózkiem, a ja za nim, aby nie zrobił nic głupiego...
- Przepraszam - zatrzymał mnie jakiś typek.
Chyba tu pracował.
- Tak? - zwróciłam się w jego stronę.
- Czy ten Pan jest z Panią? - wskazał na Stasia, który nadal biega za wózkiem.
- Tak... - mruknęłam.
- Może go Pani jakoś uspokoić czy coś? Nie chcemy mieć żadnych strat w naszym sklepie...
- Jasne... - uśmiechnęłam się - A przepraszam... Dlaczego wózek sam jeździ? - spytałam, ale nikt mi nie odpowiedział.
Obróciłam się kilka razy wokół swojej osi i zorientowałam się, że chłopak gdzieś poszedł.
- MAM GO! - usłyszałam Thorka.
Podeszłam do niego, po czym zaczęłam klaskać.
- Brawo - powiedziałam, śmiejąc się.
- Czemu mi nie pomagałaś? - oburzył się - Zakupy nam spierdalały! - zaczęłam śmiać sie jeszcze bardziej.
- Prze. . Przepraszam... - powiedziałam pomiędzy śmiechem.
Po chwili Thorek również zaczął się śmiać.
![](https://img.wattpad.com/cover/292434116-288-k605130.jpg)
YOU ARE READING
𝐍𝐀𝐔𝐂𝐙𝐘𝐂𝐈𝐄𝐋𝐊𝐀 ;; 𝘁𝗵𝗼𝗿𝗲𝗸
Fanfiction❝ - 𝗖𝘇𝗮𝘁, 𝗰𝘇𝗮𝘁 - 𝗼𝗱𝗲𝘇𝘄𝗮ł 𝘀𝗶𝗲̨ 𝘄 𝗸𝗼𝗻́𝗰𝘂 - 𝗦𝘁𝗮𝘀𝗶𝘂 𝗽𝗼𝘇𝗻𝗮ł 𝘀𝗮𝗺𝗶𝗰𝗲! ❞ _________ ׂׂૢ་༘࿐ Młodsza siostra Thorka ma dodatkowe lekcje matematyki z ładną, młodą dziewczyną. Jak potoczy się relacja Stasia i nauczycielki...