Ufasz mi?

XVII

To była cudowna noc. Znowu czułam to co ja początku. Znowu mogłam się budzić w jego ramionach tak bardzo za tym tęskniłam.

-Patrzysz na mnie ?
-Chce zapamiętać dobrze cała ciebie to coś złego ?
-Oczywiście że nie ale trochę mnie przerażasz Steve hahaha
-Śniadanie i kawa ?
-Z przyjemnością

Steve naprawdę się postarał wszystko było przepyszne. Nagle poczułam dziwne młodości szybko wstałam i pobiegłam do toalety wcześniej zamykając drzwi na zamek.

-Nat wszystko dobrze?
-Tak tak po prostu wczoraj zjadłam na mieście może mi zaszkodziło.
-Albo... zrób test
-Ale...
-Zrob i wyjdź jak będziesz znać wynik.

Zrobiłam tak jak poprosił odczekałam chwilę i sprawdziłam. Znowu jestem w ciąży. Udało się.

Łzy napłynęły do moich oczu kiedy tylko opuściłam łazienkę spojrzałam na Steva od razu wiedział co się stało i zamknął mnie w szczelnym uścisku.

Postanowiliśmy ogłosić tą cudowną wiadomość na dzisiejszej kolacji kiedy będą wszyscy. Tak bardzo się cieszę że znowu dostałam szansę która zabrał mi los.

Pov Steve

Udało się mamy szanse zostać rodzicami tak bardzo się cieszę. Po tych wszystkich złych wydarzeniach nie odstąpię Nat nawet na krok będę ją i malucha chronić za wszelka cenę nawet za cenę własnego życia.

4 lata później

Nie mogę uwierzyć w to że moje życie zmieniło się o 180 stopni mam cudownego męża dwójkę wspaniałych dzieci a dokładnie bliźniaków Pietra i Peggy . Tak razem ze Stevem nazwaliśmy ich po osobach który były dla nas rodzina. Nie mieszkamy już w wieży mój mąż wraz z Buckym Samem i Clintem zbudowali mały dom nad jeziorem. Yelena i Wanda po ślubie postanowiły zwiedzić świat wraz ze swoim adoptowanym synem tak bardzo się cieszę że moja malutka siostra odnalazła szczęście. I tak kończy się moja historia.

Historia dobiegła końca mam nadzieje że wam się podobało przepraszam osoby które zaczęły czytać a ja zawiesiłam książkę mam nadzieje ze przeczytacie ja jednak do końca pozdrawiam może niedługo widzimy się z nowością nad która pracuje See you in a minute 🖤