Rozdział 4 Wspomnienie

4 0 0
                                    

- Co zrobiłaś!?
Zaniosłam się szlochem.
- Pojebałaś go.
- Przestań! - krzyknęłam. - Chcę dla niego jak najlepiej.
Wciąż ryczałam.
-  Najpierw wyciągnęłaś go z gówna, a teraz spowrotem w nie władowałaś. Możesz być z siebie dumna. - Wciąż ciągnął tajemniczy głos.
Ale już go nie słuchałam. Wiedziałam, że on sam sobie robi co złe, a ja nie mam w tym swojego udziału. Gdyby tylko ludzie wiedzieli jak było na prawdę, jak gardził i obwiniał za wszystko. W oczach znajomych jest szanowanym, uczciwym, pomocnym, a w moich? W moich już dawno umarł i teraz to w końcu zrozumiałam. Pociągnęłam jeszcze raz nosem, przetarłam lekko oczy i spojrzałam na oprawczynie.
- Nie wiesz jak było. Nigdy nie patrzyłaś co dla mnie dobre. Przyjaźniłyśmy się, a ty w tym czasie obrabiałaś mi dupę! Nie chce więcej w swoim życiu ani ciebie, ani jego. Dla mnie przestaliście istnieć!
Wsiadłam do auta, odpaliłam silnik i odjechałam, w bocznym lusterku widząc tylko czerwoną wzburzoną twarz osoby, która od tego momentu stała się dla mnie niewidzialna.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 11, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

She Wanna KnowWhere stories live. Discover now