[Bleeding Love - Leona Lewis]
[Maine, Castine, obecnie]Ceniłem sobie przestrzeń osobistą bardziej, niż przeciętny człowiek. Nigdy nie byłem fanem podawania ręki na powitanie – skinienie głową zdecydowanie powinno wystarczyć. Tak samo jak nienawidziłem przytulaśnych ciotek, które musiały zostawić mi odcisk szminki na policzku, jak byłem mały, lub złapać mnie za boczki, pytając kiedy wybiorę się na siłownię. Z tej przyczyny mocno walczyłem o June, aby nie musiała przechodzić przez to piekło i choć spieraliśmy się z mamą, czy wypada, czy nie wypada mówić starym ludziom, aby uszanowali „nie" z ust dziecka, to nawet gdy Liz kazała mi się uspokoić, potrafiłem osobiście wyciągnąć dziewczynkę z tłumu, wziąć ją na barana i powiedzieć, że mamy owsiki, więc babcia się zarazi i umrze przedwcześnie.
Asertywności nauczyło mnie dopiero rodzicielstwo, co nie brzmi tragicznie, bo jakby nie patrzeć zostałem ojcem w tym samym roku, co mogłem zacząć legalnie pić wódkę, ale myślę, że gdyby nie moja córka, dalej starałbym się zadowolić wszystkich ludzi, albo przynajmniej sprawić, by nie mieli o mnie negatywnego zdania.
Zależało mi na tym, aby June potrafiła walczyć o swoje i wyrażać na głos myśli, które mogłyby uratować ją przed idiotycznymi traumami, czy toksycznymi nawykami, jakich nauczyłem się sam. Przykładem mogą być chociaż te historie, które wam opowiadam.
Przecież gdybym miał jaja zadbać o moje uczucia, relacja Mike'a i moja skończyłaby się zupełnie inaczej. Albo dużo wcześniej, albo trwałaby w dobrej formie do dziś, bo usłyszałby z moich ust, że jestem zakochany, dlatego jeśli on nie jest, wolałbym, abyśmy przestali zachowywać się jak para w ukryciu.
Tylko w tym celu musiałbym najpierw dopuścić do swojej świadomości informację o moim stosunku do naszej bliskości, której było absurdalnie wiele, jak na w założeniu dorastających, heteroseksualnych nastolatków. Chociaż... Czy Mike kiedykolwiek powiedział o sobie, że jest heteroseksualny? Lecz nie powiedział również, że nie jest, a ja, mimo irytacji na uprzedzenia i tak wyszedłem z tej podstawy.
Wiele rzeczy jest internalizowanych w naszym społeczeństwie – heteroseksualność to ponad wszelką wątpliwość ta podstawowa, jaką wpina się w ustawieniach fabrycznych i później, gdy człowiek nie ma pewności, a boi się mówić, zakłada te opcje, jako coś pewnego.
Kiedyś wydawało mi się, że pewnym jest dosłownie wszystko w mojej znajomości z nim. Parę dni temu żyłem w tym przekonaniu, iż moje domysły, to czyste fakty, a wówczas nie wiedziałem za bardzo na jakim etapie aktualnie się znaleźliśmy, ponieważ pod wpływem kilku drinków zbyt wiele – nagle dotknął mnie tak, jak nie powinien, co osobiście zainicjowałem.
Dlaczego zacząłem od bliskości? – zapytacie.
W całym wszechświecie niewiele osób nie przyprawiało mnie o przewrócenie oczami, gdy myślałem o byciu w fizycznym ścisku z nimi. Może to życie w Castine, gdzie jeśli nie miało się swojego pokoju dorastając - należało się do sporej mniejszości, nauczyło mnie dbać o przestrzeń osobistą? Albo trauma po nowojorskim metrze, gdzie niejednokrotnie czułem rzyga w przełyku, ponieważ nie miałem szans uciec z uścisku menela... Nie wiem, jednak przytualski, całuski po policzkach, czy wspólne spanie, raczej rezerwowałem dla wąskiego grona osób, w które po Mike'u i jeszcze kiedyś Calumie, później wpisywały się tylko Nina oraz June. Nie muszę chyba mówić o Jackie, bo z nią byłem tak blisko, że się dziwię, iż mnie nie wchłonęła w macicy matki (co ułatwiłoby moje życie, bo bym cholera nie istniał!), ale tak poza tym – niekoniecznie lubiłem czułości. I teraz plot twist – wobec osób, którym pozwalałem na bliskość, ja sam robiłem się natrętnie czuły oraz chętny, aby po prostu pozostać ukrytym w ich ramionach.

YOU ARE READING
all too well {muke} ✓
FanfictionGdzie Luke i Michael przetestowali na sobie cały erotyczno-romantyczny aspekt życia w okresie dojrzewania, a dziesięć lat później ten drugi postanowił wspaniałomyślnie oświadczyć się siostrze bliźniaczce tego pierwszego, więc niniejszemu "incydentow...