4

60 3 8
                                    

Zaraz dochodzi dwudziesta. Julka i ja szykujemy się na imprezę. Zapomniałam o Aresie chociaż na chwilę. Zranił mnie ale ja i tak go nienawidzę. Nikt mi nie zepsuje tego wieczoru.

Ubrałam czarna krótką sukienkę na cienkich ramiączkach wyprostowałam włosy, włożyłam biżuterie i poszłam zrobić trochę mocniejszy makijaż.

Julka już była gotowa była ubrana w krótką biała spódniczkę i biały top. Bardzo jej pasował biały kolor. Przyciągał chłopaków, przydał by się jej jakiś.

Za 20 min Lucas przyjechał po nas. Włożyliśmy czarne szpilki i pojechałyśmy do klubu.

***
Jesteśmy już pod klubem. Wszyscy już na nas czekali. Przyszli nasi z znajomi z szkoły.

Weszliśmy do klubu. Było bardzo dużo ludzi którzy tańczyli. Chłopaki poszli zająć loże a ja z Julka poszłam do drinki.

Wróciliśmy już do chłopaków zaczęliśmy luźno rozmawiać.

- Liv jak tam z Aresem- Nagle Max rzucił mi pytanie z morderczym wzrokiem

Przypomniał mi o nim gdzie chce o nim zapomnieć chociaż na chwilę to się nie da. Nie odpowiadałam wbiłam wzrok w podłogę. Nagle Max wstał.

- Zatańczysz ze mną?- posłał mi głupkowaty uśmiech był już mocno pijany.

Wzięłam jego dłoń i poszliśmy na parkiet. Ocieraliśmy się o spocone ciała ludzi którzy tańczyli.

Tańczyłam z Maxsem dłuższy czas moje ciało było oparte na nim czułam się przy mi bezpiecznie

-Co się męczy mała - popatrzył mi prosto w oczy. Nic nie opowiedziałam tylko złaczyłam nasze usta.

Nasz pocałunek przerwał znany mi dobrze głos. Był to Ares. Nieźle był najebany jak na niego. Co mu się stało? Odkąd go znam nie upijał się tak mocno

-Max zostaw Liv ona jest moja- wykrzyczał na niego

Te słowa mnie dobiły. Nienawidzę go. Mogę sie całować z kim chce i robić co chce on nie ma nic do tego.

- NIE JESTEM TWOJA- gdy to powiedziałam wyszłam z klubu i wyciągnęłam papierosa.

Gdy wypaliłam już trzeciego przyszła do mnie Julka i Lucas zauważyli że byłam zła więc mnie przytulili.

-Dlaczego palisz znów - Lucas wyszeptał delikatnie głaszcząc moje plecy.

Po chwili rozpłakałam się jak małe dziecko. Lucas zabrał mnie do domu pożegnałam się z Julka i weszłam do auta. Wtedy urwał mi się film.

***

Obudził mnie mocne pukanie do drzwi. Tak bardzo nie chciałam wstawać. Miałam mocnego kaca głowa mi pękała. Pukanie nie uswatało więc poszłam otworzyć.

Otworzyłam drzwi mój oczom ukazał się brunet miał mocne ślady, krew leciała mu z brwi. Kto mu to zrobił? W co on się wpakował?

-Ares...-

Nie jestem twoja, skarbieWhere stories live. Discover now