Czarny anioł

7 1 0
                                    


Pewnej nocy czarny anioł

Wybawił mnie z tęsknoty

Za naszym cierpieniem...

Skrzydłami aksamitnymi

Swymi ustami

Na mym ciele

Spalił twe serce niby czyste

Swą miłością do mnie

Pojąc me wargi tą pierwszą niewinną kroplą krwi


Bo Trzymałem ją w objęciach

 Ty nie byłaś już w moim niebie

Odeszłaś sama...

Pieszczą cie teraz tylko języki ogniste

Nie miałaś już serca dla siebie

Pod taflą snówWhere stories live. Discover now