Kopciuszek

CZASEM BYWA, ŻE PLOTKI SĄ PRAWDĄ

Księcia nie spotkałam w szkole od sytuacji na dyskotece. Może po moim zachowaniu wziął mnie za wariatkę i mnie unika? Albo doszły go słuchy, że jestem w ciąży. I teraz mnie unika.

Idąc korytarzem mam wrażenie, że ludzie się na mnie gapią, że już wiedzą i widzą. Chociaż w bluzie, zdaniem dziewczyn jeszcze po mnie nic nie widać. Jednak każdy skierowany na mnie wzrok odbieram jak ocenianie mnie z ciekawością. Jeszcze trochę i wszyscy będą pewni swoich dotychczasowych domysłów. Bo to, że się domyślają to jest więcej niż pewne. Bo niby czemu chodzę w luźnych ubraniach? Tak z dnia na dzień zmieniłam całkowicie swój styl? Moje zawroty głowy na pewno nie przeszły obojętnie przez usta rówieśników. A to, że od jakiegoś czasu nie ćwiczę na wuefie, to już całkiem daje do myślenia.

Magda mówiła, że inne dziewczyny pytały jej się dlaczego nie ćwiczę na w–fie, ale w sumie z początku sama nie wiedziała i nie wiedziała też co ma im odpowiedzieć. Jednak wiadomo było, że zaczęły plotkować i do dziewczyn dochodziły takie głosy jakoby Iza była chora, ale najczęściej mówiono o tym, że zaciążyła i jak było widać nie myliły się.

Przyzwyczaiłam się już do swojej samotni, staram się nie myśleć o tym co było, chociaż jest to bardzo trudne. Nadal mam koszmary, budzę się w środku nocy, cała spocona i przerażona. Za każdym razem musze wstać z łóżka i zaglądam wszędzie, zaczynając od szafy, a kończąc zaglądając pod łóżko. Czasem mam wrażenie, że ktoś stoi w moim oknie, ale gdy podchodzę okazuje się, że nikogo tam niema.

Nie mam z kim porozmawiać, dziewczyny ograniczają się do zwykłego Hey, co tam u ciebie? Ale temat się nam nie klei, no może Anka tylko ma do mnie pretensje, że nie podzieliłam się tą znajomością wcześniej. Damian w ogóle do mnie nie przychodzi, cóż się dziwić do tej pory byłam dla niego jak młodsza siostra, a teraz...

Jeżeli tata nie potrafi przejść do porządku dziennego jak mają to zrobić koledzy? Chociaż w sumie im powinno być łatwiej. Chyba?