Severus .....
Był koniec października a moja głowa już pękała , od ponad miesiąc mój syn zasypywał mnie swoimi wizytami i swoim gadaniem jak katarynka . Nic by w tym nie było złego jakby te gadanie nie było o nim ...
I Potterze ..
Pomału już nie wytrzymywałem , mój własny syn przeciwko mnie ..
- tato ale posłuchaj on jest super nauczycielem
Zaraz kurwicy dostane ...
- zawsze pomaga gdy ktoś czegoś nie rozumie wysłucha i nie faworyzuje gryfonów
Jeszcze chwila ...
- a nawet broni Ślizgonów
I nie wytrzymałem .
- zakochałeś się smarkaczu
Nastała cisza niby upragniona ale teraz taka dziwna , taka nie na miejscu .
- ty naprawdę się w nim zakochałeś ? To twój nauczyciel !
I naszła mnie dziwna myśl ..
- czy on cię do czegoś zmusza ?
- nie tato ! O czym ty myślisz !
- no ja nie wiem a co cię z nim łączy ?
Widziałem jak się czerwieni i w głowie miałem jedno , trzeba mieć na nich oko ...
Pewnej nocy gdy miałem patrol było już dawno po dwudziestej trzeciej , a na korytarzu usłyszałem stłumione głosy , zbliżyłem się by zobaczyć swojego syna i Pottera który niósł go na rekach .
- mówiłem ci Suan byś mówił jak coś się dzieje
- nie chciałem zawracać Panu głowy
Widziałem jak Potter staje potrząsa głowa i podrzuca moim synem a ten piszczy jak Panienka .
- i dlatego jesteś znów ranny a ja muszę kombinować jak to leczyć by nikt się nie dowiedział
Widziałem łzy swojego synka , co tu się dzieje . Rzuciłem na siebie zaklęcie maskujące i podążyłem za wściekłym Potterem i smutnym potomkiem .
Harry...
- posłuchaj mieliśmy umowę ja tu zostanę do końca twojej edukacji a ty mówisz o takich rzeczach
- ale nie sądziłem ..
- a jakby ktoś inny cię znalazł jak myślisz co by się stało !?
Byłem zły i nawet nie zauważyłem ogona za sobą . Ruszyłem do mojej klasy i położyłem chłopca na stole .
- Zdejmij całą górną odzież
- ale ...
Oparłem ręce o biodra zmęczony i na granicy wytrzymałości .
- Suan tracę cierpliwość , widziałem cię w gorszym stanie zdejmuj te łachy bo nie ręczę za siebie jestem zmęczony nie spałem od kilku dni
- co Pan robił ?
Rzuciłem mu poirytowane spojrzenie i ponaglające .
- Suan proszę , ja naprawdę jestem zmęczony
Posłuchał się i zaczął zdejmować ubranie .
Severus...
Moim oczom ukazała się klatka syna pełna blizn i rany w kształcie węża ... Byłem wściekły pomału już nad sobą nie panowałem spojrzałem na Pottera miał łzy w oczach a mnie zatkało podszedł do chłopca objął go i płakał .
![](https://img.wattpad.com/cover/311206882-288-k154175.jpg)
VOCÊ ESTÁ LENDO
Suan Snejp
RomanceTo opowieść o pewnej drobnej intrydze pewnego młodego syna Snejpa , gdzie zostaje wplątany Harry . Tej intrygi jest troszeczkę ale od tego właśnie zacznie się coś dla mnie ciekawego :) Miłego czytania :)