~14~

27 1 0
                                    

Po porwaniu Lilii i otrzymaniu wiadomości od Optimusa zespół Autobotów i Avengersów zaczęli opracowywać plan jak dyskretnie uwolnić Lilii tak aby nikt się nie zorientował. Optimus obserwował wciąż śpiącą Lilii bardzo bolała go świadomość że Decepticony i Cybertrońska wiedźma chcą nie tylko skrzywdzić jego ukochaną ale też wykorzystać ją do walki przeciwko niemu, na pewno nie chciał aby ją krzywdzili wolał być na jej miejscu, teraz wpatrywał sie w pilnujące ją vechicony wiedział że nic jej nie zrobią ale i tak zachował czujność nie ufał żadnemu Decepticonowi który się do niej zbliżył tym bardziej Quiltessie nie chciał żeby się zbliżała do Lilii i mieszała jej w umyśle dlatego upewniał się że nikt jej nie krzywdzi.
  Tymczasem w tymczasowej bazie w Chicago Wanda chodziła po głównym hangarze jakby nie mogła znaleźć miejsca Wejheljack próbował ją uspokoić ale nie dał rady a ona zaczęła coraz bardziej się niepokoić. Wiliam Lennox, Flower i Robert Eps też stawali się coraz bardziej nerwowi Ratchet też się martwił o Optimusa i Lilii, ale niepokoił go też stan Wandy. Postanowił zaopiekować się dziewczynami tak jak kiedyś Optimusem kiedy był Orionem Pax'em. Lili go czasem denerwowała, ale i tak troszczył się o nią jak o własną córkę, gdy usłyszał że została porwana bardzo go to zdenerwowało, ale postanowił się uspokoić ufał Optimusowi i wiedział że prędzej czy później uwolni Lilii i przyprowadzi ją całą i zdrową. Cody i Franky wraz Burnsami starali się jak najlepiej pocieszyć drożynę Prime, ale nie poszło za dobrze mimo to Autoboty były wdzięczne, nawet Sumstreskt który nienawidzi ludzi, ale też zdążył się przywiązać do tej małej denerwującej istotki. Autoboty z Optimusem mieli idealny plan na uwolnienie Lilii tylko musieli poczekać aż będzie bardzo mało Decepticonów które by ją ewentualnie pilnowały, ale Optimus chciał aby i Quiltessa była jak najdalej od Lilii, ponieważ nie chciał aby coś się stało jego drużynie i Lilii. Spodziewali się że Wanda na pewno nie da za wygraną i będzie szła po trupach aby tylko wziąć siostrę w ramiona i się z nie przytulać jakby nie miało być końca. Chase był bardzo sceptycznie nastawiony do robienia akcji, ponieważ uważał że jest to nie zgodne z przepisami oraz nie był pokojowo nastawiony do łamania prawa mimo wszystko zgodził się brać udział w akcji odbicia Lili z rąk Decepticonów, Blades się bał ale mimo wszystko też się zgodził tak samo Boulder, a Heatvawe to wogole inna historia zawsze chciał brać udział w akcji i był tym bardzo podekscytowany, ale i chciał też uratować Lili, ponieważ mimo wszystko zdążył ja polubić. Po omówieniu planu czekali tylko na sygnał od Optimusa. W tym samym czasie Qultessa znalazła księgę Darghold, ponieważ wiedziała że zwykłą telepatią nie jest w stanie jej kontrolować i tylko sprawi osłabienie mocy Quiltessy. Zaczęła zaznajamiać się z zaklęciami, ale znalazła dwie strony z opisanymi dwoma wiedźmami jako królowymi wszechświata i łącznika miedzymultiwersalnego, oraz dziecko z mocą podróży po Multiwersum. Zaczęła czytać zaklęcia władzy nad Fioletową Wiedźmą, ale chciała też moc kontrolować Szkarłatną Wiedźmę i żałowała że nie kazała jeszcze zabrać Wandy, ale zaczęła się uczyć zaklęć dla obu ponieważ wiedziała że wszyscy przyjdą po Lilii żeby nic się nikomu nie stało. Ale jeśli by jej się udało kontrolować obie, to byłaby w stanie obudzić Unicorna i wtedy byłaby w stanie do końca zniszczyć i tak już słabą moc Primusa.

Lilii pov.
Zaczęłam się budzić ale nie byłam się w stanie poruszyć, ponieważ byłam trzymana bardzo silnym zaklęciem i bardzo mi się to nie podobało, a gdy chciałam rozerwać więzy podmuchem mocy to mi się nie udało i bardzo bolało, ale zauważyłam że więzy się rozluźniły więc zaczęłam coraz bardziej nadużywać mocy żeby się chociaż uwolnić. Przestałam gdy zauważyłam że idzie do mnie jakaś cybertrońska kobieta,  zaczęła chodzić dookoła stołu na którym leżę.
- Widzie że już próbowałaś się uwolnić - powiedziała. Przyjrzałam się jej bliżej miała podobne oczy co Optimus ale spojrzenie miała bardziej złowrogie. - Nie marnuj swoich mocy na uwolnienie się bo i tak nic ci to nie da - gdy mówiła z każdym słowem zaciskała coraz mocniej więzy, aż zaczęłam z bólu łapać powietrze. A mało jeszcze tego zaczęła mnie dusić.

Optimus pov
Gdy zobaczyłem jak Qultessa zaczęła znęcać się nad Lilii poczułem nie tylko jej ból ale i też wściekłość, a koło mnie zebrały się Autoboty wraz z Rescubotami i naszymi ludzkimi sojusznikami tylko w bazie zostały tylko Natasha i Wanda, ponieważ nie byliśmy w stanie zapanować nad Wandą a Natasha była w stanie ją uspokoić.

Pov niczyj

Wszyscy z przerażeniem obserwowali jak Qultessa zaczęła czytać zaklęcia a Lilii coraz mocniej napierała na łańcuchy mocy a gdy była w połowie odczytania zaklęcia to w końcu Lilii się uwolniła i spadła na ziemię ciężko dysząc z bólu i wysiłku, a w tym samym czasie Optimus zaatakował Qultesse, zaś Ratchet z Bladesem się zmniejszyli i podbiegli sprawdzić Lilii za to reszta zajęła się zabijaniem vechiconow i chronieniem Lilii przed Decepticonami. Gdy Optimus walczył z Qultessą, Lilii została ewakuowana do bazy jak najszybciej żeby można było ją dokładniej zbadać i ewentualnie opatrzyć jej rany.

Lili POV

Gdy w końcu zabrali mnie do bazy nadal nie czułam się do końca bezpiecznie, ale gdy zobaczyłam Wandę która do mnie podeszła powoli jakby bała się mnie skrzywdzić ale w końcu się do mnie zbliżyła a ja mimo że bardzo się bałam owinelam ja w ciasno ramionami i przytulałam się do niej mocno i nie chciałam puścić jakby miała za chwilę zniknąć. Chwilę później wrócili inni, gdy dalej przytulałam Wandę Ratchet narzekał do Optimusa że nie może mnie przebadać bo nie chce puścić mojej siostry, ale Optimus tylko się wpatrywał w moje oczy, w jego optykach widziałam zmartwienie, wiem że się martwił bo czułam to przez więź ale wysłałam do niego miłość i pocieszenie chociaż w tym momencie się nie najlepiej czułam i byłam bardzo bliska ataku paniki.

Nikt Pov

Każdy przyglądał się ze zmartwieniem Lilii która patrzyła na nich z przerażeniem, każdy choćby najmniejszy ruch powodował w niej panikę ale w końcu Optimus zdołał ją uspokoić przez więź na tyle żeby Ratchet mógł ją zbadać. W zatoce medycznej gdy sprawdzano jej stan zdrowia Ratchet zauważył że Decepticony wstrzyknęly jej pigułkę z mrocznym energonem, więc powiadomił Optimusa o tym i zajoł się wydobyciem trującej substancji jak najszybciej z jej organizmu, gdy w końcu ją usunoł kilka chwil później do zatoki wszedł bardzo zmartwiony Optimus.

- Co z nią stary przyjacielu, ciemny energon na nią nie wpłynął? - zapytał bardzo zdenerwowany, nie chciał aby ktokolwiek z ludzi cierpiał przez krew Unicorna szczególnie gdy jest to osoba bardzo bliska jego iskrze.

- Udało mi się wyjąć pigułkę na szczęście nie zdążyła nawet uwolnić energonu, nie jestem pewien co Decepticony chciały jej zrobić, ale na pewno miałoby to na nią bardzo zły wpływ - powiedział Ratchet.

- Jestem ci bardzo wdzięczny że się nią zaopidkowałes mimo że jej nie lubisz - powiedział Optimus, a Ratchet spojrzał na niego zdezorientowany, jasne na początku nie mógł znieść ludzi w bazie ale powoli zaczął się do większości przywiązywać i tworzyć z nimi więź.

- Optimus ja jej nie nienawidziłem, dlaczego tak sądzisz, owszem nie oszukujemy się nie tolerowalem za bardzo towarzyska ludzi, ale z czasem zacząłem się co do niektórych przywiązywać, a Lilii, Wandę i Natashę widzie jako moje córki. -  powiedział Ratchet, a Optimus się uśmiechnął po czym się zmniejszył i położył się razem z Lilii i objął ją ramionami w kochającym uścisku i postanowił przy niej odpocząć po pracowitym dniu. Zawsze gdy był zdenerwowany to kładł się obok niej i w ten sposób sie odprężał, często gdy wracał z misji i był bardzo zdenerwowany i zmęczony kładł się obok niej, a Lilii z kolei lubiła jak Optimus otacza ją swoimi silnymi ramionami a ona może położyć jego chełm na swoich kolanach i go delikatnie masować, co zawsze przynosi ulgę Optimusowi i głębokie ale delikatne mruczenie, które Lili uważa za urocze i później się z nim drażni. Ratchet w tym czasie przygląda się tej dwójce z uśmiechem, chciał żeby Optimus kogoś znalazł i oto się pojawiła bohaterka jego iskry. Chociaż był stary Ratchet też chciał kogoś znaleźć, ale nigdy nie mógł i brak partnera pojawił się dopiero wtedy gdy całymi nocami siedział przed komputerami i pracował, żałował że nie ma kogoś kto go odciągnie od pracy i położy się z nim spać. Po chwili gdy zaczął czuć się zmęczony postanowił pójść spać.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 09, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Jego Iskierka [WSTRZYMANE]Where stories live. Discover now