8

77 7 0
                                    

  Kiedy siedziałam sobie na przerwie w bibliotece i odrabiałam zadanie z matematyki usłyszałam jak ktoś szepnął mi do ucha.
-Nie przespałem nocy przez Ciebie.
  Podskoczyłam na krześle jak poparzona i zobaczyłam, że to Sasuke.
-Nie rozumiem. - zdziwiłam się lekko.
-Nie dałaś znaku życia, że dojechałaś. - spojrzał się na zeszyt - Mogę Ci w tym pomóc jeśli chcesz. - zaproponował.
-Przepraszam, kompletnie zapomniałam. - złapałam się za głowę.
-Następnym razem Ci nie daruje.
  Uśmiechnęłam się lekko i brunet także. Powiedziałam, że dam sobie radę z tym sama, ale podziękowałam za propozycje. Chłopak również wyciągnął książkę aby się pouczyć. Do końca przerwy siedzieliśmy w ciszy skupieni na czytaniu podręczników.
  Na kolejnej długiej przerwie siedziałam razem z Ino i jadłyśmy nasze drugie śniadanie. Po czym dołączyła do nas Hinata z blondynem. Temat zszedł na nauczyciela od historii ponieważ Naruto był pytany, a wspomniany nauczyciel jest bardzo wymagający. W trakcie jak słuchaliśmy opowieści ja kończyłam moją kanapkę. Prawie ją skończyłam, ale wypadła mi z rąk ponieważ zostałam popchnięta.
-Rodzice nie nauczyli Cię jeść? Ano tak zapomniałam, że woleli Ci wyrzucić jak śmiecia. - zaśmiała się Karin.
  Długo nie myśląc wstałam i przycisnęłam czerwonowłosą jędze do ściany i wrzasnęłam do niej.
-Nie masz prawa wypowiadać się o moich rodzicach!
-Nie ma o czym mówić ponieważ Cię nie chcieli.
  Zamachnęłam się i wymierzyłam cios obok głowy dziewczyny. Oczywiście zrobiłam to celowo. Karin popłakała się i skuliła pod ścianą. Obok mnie zaraz znaleźli się przyjaciele i pytali czy wszystko w porządku. Odpowiedziałam, że tak. Kompletnie nie wiedziałam o co im chodzi. Dopiero jak Naruto wskazał na ścianę zobaczyłam wielką dziurę.

~~~

  Właśnie wchodziłem do bufetu jak zobaczyłem, że Karin popchnęła Sakurę. Momentalnie dziewczyna podniosła się z krzesła i przycisnęła Karin do ściany, a po chwili oddała cios. Byłem w szoku kiedy zobaczyłem tą dziurę obok. Dziewczyna ma niebywałą siłę. Gdy już podchodziłem do przyjaciół Sakura szła razem z moim wychowawcą w stronę wyjścia. Wymieniliśmy się spojrzeniami. Sakura szybko spuściła głowę w dół. Kiedy już stałem przy Naruto zauważyłem jak zaciska pięści. Złapałem go za ramie i tylko spojrzałem. Dokładnie wiedział o co chodzi. Rozluźnił ręce i uśmiechnął się lekko.
  Ponoć dziewczyna została przywieziona z powrotem do szkoły przez mojego wychowawcę, ale nie widziałem jej przez resztę dnia. Martwiłem się o nią, ale nie chciałem pytać. Wole poczekać aż sama mi powie. Nie będę na nią naciskać chociaż martwi mnie to, że dziewczyna ciągle ma jakieś spięcia z Karin.

SasuSaku - Teen LoveWhere stories live. Discover now