Jechałam do domu. cieszę się z powrotu do mojego bliźniaka. Już zaczęłam tęsknić za Królewskimi. Jude, Joe i Dave starali się przekonać moich rodziców do zmiany decyzji ale nie udało się im. Obiecałam dzwonić codziennie. Nagle zadzwonił mój telefon. Odebrałam i usłyszałam:
-Hey sombra
-hej Jude.co tom
Pomóż mi nie wiem jakiej techniki użyć.
Pamiętasz może moja technikę mroczny wiatr pomogłeś mi jej się na uczyć. Spróbuj tego.
Dzięki Masz pozdrowienia od wszystkich.
Musisz iść do tamtej szkoły. Tak niestety tam chodzi mój bliźniak przekaz drużynie że jak będziecie gdzieś blisko to spotkamy się na mieście
- oki pa sombra
-pa manto
Gdy dojechaliśmy do domu tata wprowadził moja walizkę do pokojuNic się nie zmieniło
Spytałam się taty gdzie Nathan
To on powiedział że na treningu nad rzeką
Ja powiedziałam że pójdę zobaczyć to tata się zgodził przebrałam się w toBluzka
Spodenki
Buty
Wyszłam z domu z słuchawkami na uszach włonczylam piosenkę
Gdy byłam już koło schodów to zauważyłam że w moją stronę leci piłka podskoczyłam i zrobiłam mroczny huragan
Piłkę otoczył czarny pył i pojawiła się czarna mgła. Trafiłam od razu do bramki. Wszyscy popatrzyli się w moją stronę. Zeszłam na boisko i powiedziałam z udawanym smutkiem:
- Nikt mnie nie rozpoznał. Nathana policzę się z tobam w domu.
Mój brat w końcu przytulił mnie i powiedział:- Cieszę się, że wrociłaś Mikaela.
- Dobra, dobra. - powiedziałam z uśmiechem na twarzy. - A teraz mnie puść, bo zostaniesz jedynakiem.
Puścił mnie i chciał poczochrać moje włosy. Uderzyłam go w rękę i syknęłam:
-Nie. Tykaj. Moich. Włosów. Nathan!
Bliźniak się obraził i strzelil focha. Odwrócił się do mnie plecami i powiedział:
- Obrażam się.
Prychnęłam i zaczęłam go ciągnąć za końcówki włosów. On rzekł cierpięczo:
-Nikogo nie sfaulowałem, nikogo nie wykluczyłem z gry w piłkę nożną, jestem miłym i uczciwym chłopakiem, więc za jakie grzechy ciągniesz mnie za włosy.
- Fajnie się złościsz. - zaśmiałam się.
Do moich uszu dotarły rozmarzone westchnienia. Odwróciłam głowę i zobaczyłam chłopaków, którzy byli lekko lub bardzo zarumienieni. Podeszłam do SilvięDo moich uszu dotarły rozmarzone westchnienia. Odwróciłam głowę i zobaczyłam chłopaków, którzy byli lekko lub bardzo zarumienieni. Podeszłam do Silvię i Bobby'iego. Oni spojrzeli na mnie zdziwieni, a ja spytałam:
- Nie przytulicie mnie na przywitanie?
- Ty chyba zwariowałaś - odpowiedziała Woods. - Jasne, że cię przytulimy.
I jak powiedziała, tak zrobili. Nagle ktoś złapał mnie za ramiona i postawił koło siebie. Odwróciłam głowę i zobaczyłam szatyna z pomarańczową opaską na głowie. Spytał podekscytowany:
- Gdzie się nauczyłaś tych strzałów? Grałaś w jakiejś drużynie? Co cię tu sprowadza? Gdzie chodzisz do szkoły?
-Spokojnie kapitanie. Normalni ludzie umią odpowiedzieć na jedno pytanie na raz. - powiedział chłopak z plastrem na nosie.
Uśmiechnęłam się do niego z wdzięcznością. On spalil buraka i odwrócił wzrok ode mnie. Powiedziałam:
-Strzałów nauczyłam się podczas gry z moimi przyjaciółmi. Nie grałam, lecz byłam menadżerką. Przeprowadziłam się z powodu mojego bliźniaka. Od jutra będę chodziła do Raimona.
Shearer zaśmiał się z rozmarzonych min chłopaków. Ja zauważyłam, że jeden chłopak zachowuje się w miarę normalnie. Był to byly kapitan drużyny Kirkwooda, Axel Blaze.
Witam w mojej drugiej książce przepraszam za drugim nie obecność w książce złota Lila ale nie miałam czasu napisać nowego rozdziału jeszcze raz przepraszam
W tym tygodniu może będzie rozdział z złotej Lili
Dziękuje za uwagę dzisiaj 548 SŁÓW książka pisałam od 16:30 do 18:47 DO Następnego.
ESTÁ A LER
Siostra Nathana
AçãoBliźniaczka nathana dziewczyna chodząca do akademi królewskiej o imieniu Mikela przezwiska sombra