Felix nie mógł uwierzyć w to w co się wplątał. Siedział nieruchomo i obserwował jak Jimin okłada pięściami jednego z policjantów a Kook robi to samo z drugim.
-Wygląda brutalnie, ale nie łamią im żadnych kości, wyliżą się. - uśmiechnęła się Hiyoro pocieszająco do Felixa.
-Jednocześnie mi ich żal a z drugiej są mi obojętni. Wiem, że są potrzebni do odbicia Hyuniego.
Hiyo skinęła głową i poklepała go po ramieniu. Obaj policjancie stracili przytomność a chłopcy zaczęli z nich ściągać mundury.
-Nie chcę cię do niczego zmuszać, wiem, że to nowość dla Ciebie ale musisz wykrzesać z siebie choć odrobinę kooperacji. Jimin zacznie się irytować, że ty...
-Nic nie robię? - dokończył za nią. Wstał i zbliżył się do dość wyglądającej teraz komicznie sceny, Park miał spore problemy z rozpięciem paska swojego policjanta.
-Przestań się śmiać. - warknął blondyn do Kookiego.
-Nie umiesz rozbierać facetów? - zachichotał Jeon.
Jimin na chwilę przerwał czynność i uniósł brew patrząc na swojego chłopaka na co ten się speszył.
-Tu jest klamra, pod spodem. - powiedział Felix i pomógł Parkowi. - Hyunjin ma taki sam pas. - dodał po chwili, gdy uporał się z całą dolną garderobą policjanta.
Jimin dokładnie mu się przyglądał nic nie mówiąc a potem wziął od niego mundur.
-Musisz dać mi lekcje, według mojego faceta, nie umiem rozbierać. Choć zabawne że, wczoraj w nocy... - czarnowłosy zatkał usta Parka a w oczach blondyna pojawiły się rozbawione iskierki.
-Zboczeńcy. - mruknęła panna Park i przewróciła oczami.
Felix jednak poczuł się dzięki tym komentarzom Parka trochę pewnie, czuł w nim pewne podobieństwo do Hunjina, może dlatego choć nie był zbyt przyjazną osobą, blondyn czuł się w jego towarzystwie tak dobrze. Przebrał się w strój policjanta a Namjoon uczynił to samo.
-Joonie z tobą pójdzie, po ostatniej metamorfozie jest nie do rozpoznania. - uśmiechnął się Jimin.
-Jesteś jedynym który hejtuje mój nowy image. - prychnął Kim. - Na coś się przydał jak widzisz.
-Będziemy wsparciem na zewnątrz, jeśli by coś poszło nie tak, szybko was stamtąd wyciągniemy. - powiedział Kook.
Felix skinął głową zakładając czapkę na głowę i przypinając do pasa broń. Potem wszyscy wyszli z kryjówki i wsiedli do dwóch różnych samochodów. Jimin i Kook w jednym a Hiyori, Namjoon i Felix do drugiego.
-Czemu z nimi nie jedziesz? - zapytał Felix nieśmiało.
-Gdy tylko mogę unikam tych scenek, aż się rzygać chce czasami. - odpowiedziała dziewczyna a Namjoon zachichotał.
-Potwierdzam, choć ja spędzam z nimi mniej czasu aktualnie. - dodał na chwilę odrywając wzrok od drogi i spoglądając na blondyna. -Wszystko gra?
-T-tak. -odparł szybko Felix, zrobił to jednak niepewnie, jąkając się przez co w ogóle nie był wiarygodny.
Myślał, że jeśli jak najszybciej da odpowiedź, pozbędzie się zmartwień towarzyszy ale jednak chyba lepszym pomysłem byłoby odpowiedzenie po dłuższej chwili spokojnym tonem.
-Robię coś takiego pierwszy raz, rozumiecie... - dodał po chwili, bawiąc się odznaką przyczepioną do jego kieszeni.
Dojechali na miejsce po kilku minutach, Jimin i Kook już tam byli.
CZYTASZ
Moje serce należy do Niego 2| Jikook & VMon
FanfictionDrugi tom książki "Moje serce należy do Niego". Bohaterowie wciąż odczuwają skutki wydarzeń, jakie miał miejsce pół roku temu. Taehyung jest w trakcie rehabilitacji i powoli wraca do zdrowia, bezustannie u jego boku jest Namjoon który wspiera partne...