„Nie histeryzuj”, „weź się w końcu w garść” – to najgorsze, co może usłyszeć chory na depresję. On naprawdę cierpi. Nie udaje, nawet, jeśli nie rozumiemy, skąd wziął się u niego ten głęboki smutek – przecież nie wydarzyło się w jego życiu nic złego. Wcale nie musiało. Jak więc pomóc choremu i walczyć z depresją?
Wywieranie presji na chorego na depresję, „by wziął się w garść” z całą pewnością mu nie pomoże, a może nawet zaszkodzić. Chory poczuje się jeszcze bardziej sfrustrowany, niezrozumiany i osamotniony.
Jak w takim przypadku pomóc osobie cierpiącej na depresję? Istotne jest, aby namówić ją do podjęcia leczenia. Takie działanie będzie dla niej bardzo pomocne. Choroba sama nie minie.
Jak osobie chorej mogą pomóc rodzina i znajomi, którzy zwykle czują się w takich sytuacjach bezradni? Wystarczy być w pobliżu bliskiej osoby, okazać zrozumienie i współczucie. Bardzo ważnym elementem jest także pomaganie w codziennych czynnościach i nie pytanie się co chwilę o stan samopoczucia.
Jeśli udało się nakłonić chorego do leczenia, jest on pod opieką psychiatry i psychoterapeuty, ale jego stan się nie poprawia, pojawiają się wręcz myśli samobójcze, należy rozważyć umieszczenie chorego w szpitalu.
To bardzo trudny krok, szczególnie, jeśli dzieje się on wbrew woli chorego. Pamiętajmy jednak, że osoba chora na depresję ma zaburzone postrzeganie rzeczywistości, a w ten sposób możemy uratować jej życie. W takich sytuacjach o umieszczeniu w szpitalu decyduje psychiatra i sąd.