-Trzeba po nie iść. - powiedziała Britney i już miała wchodzić do mieszkania ale Alek ją powstrzymał
- Zwariowałaś? Chcesz tam wchodzić? A co jeśli ta kobieta kłamie? - powiedział Alek.
-Alek jestem pewna że mogą tam być. - powiedziała i wbiegła do mieszkania. Jak najszybciej potwierała wszystkie okna i zaczęła szukać dzieci.
- Halo jest tu kto? - spytała i weszła do pokoju w którym zastała dzieci.
- Mama? - spytała osłabionym głosem dziewczynka.
Britney wzięła ją na ręce i skierowała się w stronę wyjścia. Posadziła dziewczynke na schodach i wróciła się do mieszkania po chłopca. Wzięła go na ręce i już miała wychodzić z mieszkania jednak oparła się o ściane.
- Przepraszam... Nie dam rady. - osunęła się po ścianie i zemdlała.
Alek zaczął się już bardzo martwić o Britney i wszedł do mieszkania.
- Britney gdzie ty jesteś? - Spytał chłopak i nagle zobaczył ją nieprzytomną.
- Britney cho*era coś ty zrobiła? - wziął chłopca i wyniósł go z mieszkania i przekazał go zespole doktora Góry następnie wrócił się po Britney. Wziął ją na ręce i zaniósł do karetki. W karetce podał jej tlen i razem z innym zespole pojechał zawieźć ją do komory hiberbarycznej.
Po przekazaniu Britney do komory wrócili do bazy.
Wiktor razem z Piotrem po skończonym dyżurze udali się do Nowego. Gdy weszli do sali usiedli na krzesełkach koło jego łóżka.
- Ciekawe kiedy się wybudzi. - mówi Wiktor.
- Miejmy nadzieję że jak najszybszciej. - odpowiedział Piotrek. Nagle Nowemu zatrzymało się serce.
-Piotrek idź po jakiegoś lekarza Nowak ma NZK. - powiedział Wiktor i zaczął reanimację.
Piotrek szybko poszedł po lekarza.
- Doktorze pacjentowi po postrzale zatrzymało się serce. - powiedział Piotrek.
- Już idę. - rzekł lekarz i razem z Piotrem udał się do sali Nowego. Po jakiś 27 minutach serce Gabrysia ruszyło.
- Ale nas wystraszyłeś Nowy. - powiedział Wiktor po czym dodał.
- Piotrek zbierajmy się bo dzisiaj mamy jeszcze nocny dyżur. - i razem z Piotrkiem wyszli z sali Nowego.
![](https://img.wattpad.com/cover/319694134-288-k788760.jpg)