Bardzo ważna notatka pod rozdziałem!
*Cher*
Podczas, gdy Peter przedstawiał mi swoich kolegów, ktoś pociągnął mnie za nadgarstek do tyłu. Oczywiście napotkałam
czekoladowe tęczówki.
-Czego chcesz!?-warknęłam, a jego ciało całe się spięło.
-Nie podoba mi się to zaproszenie "do Klubu"-warknął do mnie, tak jak ja przed chwilą do niego. Przewróciłam oczami na jego słowa i podbiegłam do Petera.
-Co chciał "Dzikus"?-zapytał blondyn, a ja machnęłam ręką w powietrzu.
-Nic ważnego...-mruknęłam tylko i uśmiechnęłam się w stronę Francuza.
*
Po ukończonym biegu i prysznicu razem z Arianą udałyśmy się na śniadanie. Jadalnia była w kolorze beżowym, ale na ścianie były pasek o kolorze gorzkiej czekolady.
-Gdzie ty mieszkasz, bo ostatnio szukałam też mieszkania, ale z tego nici.-zapytałam układając na talerzu kromkę chleba i kilka plastrów pomidora ze szczypiorkiem.
-Szukasz mieszkania?-zapytała uradowana Grande kładąc na talerzyku plastry sera.-Ja szukam współlokatorki!-powiedziała radośnie.-Może chciałabyś...-powiedziała, ale ktoś nieproszonywłączył się do rozmowy.
-Cher, przecież możesz dalej mieszkać u mnie...-powiedział Zayn, a ja miałam ochotę zapaść się pod ziemię.
-Wy mieszkacie razem?-pisnęła Ari, a oczy wszystkich osób przebywających na stołówce były zwrócone na nas.
-Tak....-powiedziałam cicho przewracając przy tym oczami.
-Dlaczego, nic nie mówiłaś!?-piszczała Grande, lecz ja nie byłam zadowolona, że wszyscy już to wiedzą.
-Bo to moja sprawa...-syknęłam, a ona przewróciła oczami.
Fantastycznie mieszkało się u Zuzu, ale koniec! Muszę sama sobie poradzić, bo gdy spotkam się z rzeczywistością i samodzielnością, życie da mi kopa w dupę.
-Wy mieszkacie razem?-podeszła do mnie jakaś dziewczyna o kasztanowych włosach, zaś ja rzuciłam talerz na stół.
-Nie jestem głodna, do jasnej cholery...-buknęłam sama do siebie oraz szybko opuściłam stołówkę.
Miałam dość tego wszystkiego, jestem naprawdę zmęczona po biegu, a Zayn jeszcze narobił mi kłopotów. Gdy tak biegłam przez korytarz poczułam narastający ból nadgarstka. Ręka dosłownie paliła mnie, a ból przenosił się w coraz to nowe rejony mojego ciała.
-Kurewskie drzwi...-warknęłam do siebie podejrzewając, że uderzyłam się w wymieniony przedmiot. Czułam jak robi mi się słabo, krew znów płynęła po moim nadgarstku. Ciepła, czerwona spływała na podłogę zostawiając czerwone ślady do naszego pokoju. Wzięłam podkolanówkę i związałam na nadgarstku tamując krew.
Moje nogi zrobiły się jak z waty, a przed oczami zaczęły pojawiać się mroczki. Chwila, chwila.....chciało mi się wymiotować! Tisdale raczej nie będzie zadowolona ze swojej obrzyganej różowej torby... Po chwili odpłynęłam, a to pisząc mam na myśli zemdlałam.
Nic nie widziałam, tylko słyszałam różne dźwięki. Na pewno słyszałam, nieziemski głos Mulata i piskliwy głosik wydobywający się z gardła Grande.
-Cher, Cher...-mówił Zayn, a ja zaczęłam widzieć go jak przez mgłę. Powoli coraz dokładniej widziałam jego czekoladowe tęczówki, a później wstałam i szepnęłam w jego stronę podziękowanie.
![](https://img.wattpad.com/cover/30407490-288-k769103.jpg)
YOU ARE READING
My Bad Boy
FanfictionCo się stanie kiedy "Niegrzeczna Dziewczynka" spotka prawdziwego "Bad Boy'a"? Co, gdy Cher totalnie zignoruje zabiegającego o uwagę Zayn'a? Czy są przeciwieństwami czy podobieństwami? Tego dowiesz się czytając "My Bad Boy" Jeśli interesuje Cię ff z...