She will let me go.

351 19 1
                                    

W drodze ze szpitala szłam obok taty w całkowitym milczeniu, wciąż próbując przetrawić i zrozumieć wszystko, co powiedział mi doktor Charlie. To nie jest łatwe wiedząc, że możesz nigdy nie pamiętać połowy swojego życia. Lauren i moja mama są przed nami, rozmawiają ze sobą po cichu, to znaczy moja mama mówi, a Lauren tylko jej słucha.

To bardzo ciekawe, widzieć te dwie w ten sposób, wydają się tak zżyte, jak wielcy przyjaciele od lat. Zastanawiam się, w którym momencie Lauren zdołała podbić moją matkę w ten sposób, dobrze pamiętam, jak opiekuńcza była w moim okresie dojrzewania wobec dziewczyn, które próbowały podejść do mnie, aby nawiązać związek. A teraz wydaje się, że panna Sinu tak bardzo kocha Lauren.

Jakby były matką i córką.

- Kaki. - Papa zawołał do mnie, zanim się pożegnaliśmy. Patrzę na niego z nadzieją, że będzie kontynuował. - Przynajmniej dzisiaj proszę postaraj się być bardziej przyjazna dla żony.

Mam ochotę zrobić minę na sposób, w jaki się do niej odniósł, ale wciąż jestem zbyt oszołomiona dzisiejszymi wiadomościami, by mieć jakiekolwiek obiekcje. Uśmiecham się do ojca i przytulam go.

- Obiecuję, że się postaram.

Mówię mu do ucha i słyszę, jak wzdycha, gładząc moje plecy. Przyciska mnie mocniej do siebie i składa pocałunek na czubku mojej głowy.

- Wszystko będzie dobrze, księżniczko.

Stara się brzmieć pewnie, choć jego wyraz twarzy zdradza, jak bardzo się boi. Uśmiecham się i tylko przytakuję.

Naprawdę mam nadzieję, że wszystko się ułoży, tato.... I jakże mam nadzieję.

//

Lauren przez całą drogę była cicho, teraz jesteśmy przed wspólnym domem i czekam, aż wkrótce coś powie albo chociaż odblokuje drzwi. Bierze głęboki oddech, jej ręce mocno chwytają kierownicę. Wykrzywiam usta, ręce niespokojnie spoczywają na kolanach, nie wiem co powiedzieć, a tym bardziej czy powinnam coś powiedzieć, czy po prostu być cicho.

- Jesteś głodna? - Jej pytanie łapie mnie z zaskoczenia, Lauren patrzy na mnie i uśmiecha się. Oczy smutne i puste, zmusza do uśmiechu. Potrafię już zidentyfikować parę rzeczy. - Mogę pójść po coś, jeśli chcesz.

Proponuje, a wtedy przestaję myśleć, nie jestem aż tak głodna, jednak myślę, że ona po prostu potrzebuje pretekstu, by się przejść i uporządkować sprawy. Wiem, że mamy w domu jedzenie.

- Tak.

- Pizza i babeczki.

Nie pytała, bardziej brzmiało to jak stwierdzenie. Jestem trochę zdumiona, że już wiedziała, co chcę zamówić. Cóż, to twoja żona, Camila, ona oczywiście cię zna. Chciałam też ją trochę bardziej poznać, poznać jej pragnienia i upodobania, takie rzeczy.

Bez słowa odpinam pasy i otwieram drzwi, patrzę na Lauren i uśmiecham się, zanim w końcu wysiadam z samochodu i zamykam drzwi. Wewnątrz widzę, jak macha do mnie, a potem samochód znów się uruchamia. Widzę, jak znika za rogiem i westchnęłam przeciągle.

Więc jedziemy, żyj moim życiem.

Albo spróbuj.

30 minut później i nadal nie wróciła, nie żebym kontrolowała czas jej pobytu na zewnątrz, ale przyznaję, że się martwię. Lauren nigdy nie była zbyt niestabilną osobą, nie umiała radzić sobie z emocjami i to jedna rzecz, która chyba nie zmieniła się przez te lata. Boję się, że zrobi coś złego lub że coś jej się stanie. Chodzę z jednej strony na drugą w salonie, widzę mój telefon komórkowy na blacie stolika do kawy i idę do niego, aby go podnieść. Włączam ekran i zaraz widzę wiadomość, wiadomość od niej.

Stupid wife (tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz