ELEVEN

136 13 4
                                    

~ 2 miesiące później~

Ostatnio w moim życiu nadeszły wielkie zmiany. Odkąd mama wyszła ze szpitala prawie w ogóle nie opuszcza domu ponieważ musi unikać słońca. Z akcji charytatywnych udało się nam zebrać ok. 90 tysięcy złotych plus nasze oszczędności to razem 110 tysięcy.

Teraz wszystkie obowiązki domowe spadły na moją głowę z czym nie jest mi łatwo. Zrozumiałam jak rola matki jest trudna. Ale wierze że już niedługo mama wróci do zdrowia i wiem że będę jej pomagać bardziej niż zwykle.

W tym okresie bardzo mi pomógł Zayn. Trochę zblizylismy się do siebie i musze przyznać że nie jest taki zły jak myślałam. Dużo nam pomógł i bardzo go za to cenie. Z moich rozmyślań wyrwał mnie dzwonek do drzwi. Podbieglam szybko do drzwi ale nikogo nie zobaczyłam.

Dopiero potem spojrzałam w dół i zauważyłam bukiet czerwonych róż wraz z liścikiem przyczepionym do nich. Na klatce schodowej nie było nikogo wiec zamknęłam drzwi i postawiłam bukiet kwiatów na stole. Uśmiech nie schodził z mojej twarzy gdy otwierałam liścik od tajemniczego wielbiciela.

Zabieram cie dziś na kolacje, nie przyjmuje odmowy. Załóż dla mnie sukienkę. Będę o 20. ~Z~

Oczywiście że nie miałam zamiaru odmawiać. Była dopiero 17:30 wiec postanowiłam iść się wykąpać i umyć włosy. Potem wybrałam sukienkę, wysuszyłam i zakręciłam lekko włosy. Nie robiłam mocnego makijażu tylko podkreśliłam lekko oczy kretką i nałożyłam delikatną szminke.

Zostało mi jeszcze jakieś 15 minut wiec poprosiłam Carrie żeby porobiła mi kilka zdjęć na bloga. Równo o 18 do drzwi zapukał nikt inny jak Zayn.

-Hej piękna...wyglądasz woow...

-Dziękuję, możemy już iść.

~

Kolacja wypadła bardzo miło. W pewnych momentach bywało niezręcznie ale Zayn próbował jakoś z tego wybrnąć. Po kolacji zaprosił mnie do siebie. Powiedział że przygotował coś dla mnie. Wchodząc do jego mieszkania od razu zobaczyłam płatki róż prowadzące do stołu na którym czekał na nas przepyszny deser. Jedlismy go w milczeniu cały czas patrząc sobie w oczy.

-Z jakiej okazji to wszystko przygotowałes?

-Zostaniesz moją dziewczyną? - zamurowało mnie gdy tylko to usłyszałam.

-Zayn...ale...

-Ja wiem, że źle zacząłem naszą znajomość ale starałem się to naprawić i chciałbym żebyś czuła to samo co ja czuję do ciebie. Chciałbym spróbować...

-Już nic nie mów...-podeszłam do niego i wpiłam się w jego usta. Po chwili dopiero doszło do niego co zrobiłam.

-Taka odpowiedz mi wystarczy- przyciągnął mnie bliżej i ponownie zaczął całować. Już wtedy wiedziałam że dobrze zrobiłam idąc z nim na tą kolacje.

Witam was w kolejnym rozdziale. Wiem że rozdziały pojawiają się dość rzadko ale zapewniam że jak tylko ten miesiąc się skończy rozdziały będą dodawane regularnie. Zachęcam do gwiazdkowania komentowania.
Następny rozdział 25 gwiazdek i 5 komentarzy!!!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 11, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

RedLips[z.m.]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz