Rozdział 15. Zawsze...?

2.5K 112 10
                                    

Ten sms numer prywatny, nie wiem od kogo może być, ale czekaj... Zayn.
Tak to musi być od niego. Ale dlaczego pisze z numeru prywatnego? Dziwne.
Następnego dnia obudziłam się o 9 boże jutro musze isc do szkoły... Nowej szkoły. To takie przerażające.
Kiedy ubrałam się w czarne dresy i białą koszulkę, zeszłam na dół. Na dole jak zwykle nie było nikogo, bo jak by inaczej. I kartka na stole.
" Caroline jesteśmy w pracy tu masz pieniądze idź do sklepu i zrób zakupy po drugiej stronie kartki masz rozpiskę. Przygotuj się na jutro. Buziaczki Mia"
-Super,musze zrobić zakupy... Bo mi się chce- wymamrotałam
Załozyłam buty zabrałam kartkę i pieniądze i ruszyłam do sklepu. Po godzinnym zwiedzaniu półek wróciłam do domu. Zjadłam tylko banana i zabrałam się za robienie obiadu bo raczej to najwyższy czas. Dzisiaj zrobię zapiekankę. Po naszykowaniu wszystkich artykułów zabrałam się za pracę. Po dwóch godzinach pichcenia byłam wykończona. Tylko czym? I kiedy zmierzałam na kanape położyć sie, ten przeklęty dzwonek się odezwał
- Kogo tu ściąga?- powiedziałam do siebie naburmuszona
- Cześć- powiedział nieśmiało
- Oh... Ummm... Hej- zająkałam się. Czy zawsze musze wyjść na idiotke??- Co tu robisz?- spytałam mulata
Taaa to właśnie Malik przyszedł
- Chciałem cię...zobaczyć... Nic więcej, wiem, że miałem nie przyjeżdzać, ale ja chciałem cię tylko zobaczyć- powiedział ze... Mój boże on ma łzy w oczach!
- Aha, no to jak już przyjechałeś to wejdź zrobiłam obiad - odpowiedziałam
- Jeśli mogę to z chęcią- odparł z lekkim uśmiechem
Kiedy weszliśmy do kuchni zaczęłam nakładać jedzenie katem oka zauważylam,że chłopak mi się przygląda
- Chcesz coś do picia? - spytałam nie patrząc na niego
- Cherbate, jeśli moge- odparł
- Jasne- spojrzałam i lekko się uśmiechnęłam
Chłopak oprócz tego, że był mega seksowny był bledszy co było dziwne, miał podkrążone oczy i lekko zaczerwienione, więc albo nie spał całą noc albo płakał być może jedno i drugie. Co dzieje się z Malikiem? Czy to przeze mnie? Kiedy podałam mu cherbatę i jedzenie stwierdziłam, że to czas wszystko sobie wyjaśnić
- Słychaj, Zayn ja... Bardzo cię przepraszam, ale nie wiem czy jestem gotowa na związek... Mój ex Jason zdradził mnie z przyjaciółką i ja... Mam trudności z zaufaniem, wybacz mi- odparłam
- Uważasz, że ja też cię zdradzę? Tak mało mi ufasz?- spytał z wyraźnym bólem
- Nie... Nie mówie, że mnie zdradzisz, ale..- nie dokończyłam bo chłopak mi gwałtowie przerwał
- Posluchaj mnie ja kocham cię! Nie sądziłem, ze jeszcze kiedyś tak się zakocham rozumiesz? Mam tego dosyć! Jeśli mi nie ufasz i temu co do ciebie czuję to naprawdę sam nie wiem jak będę dalej żył, bo bez ciebie nie ma nic rozumiesz???- to mówiąc spostrzeglam łzy które spadały a chłopak natychmiast wyszedł i odjechał.
Boże, czy jest możliwe zeby chłopak płakał? Nigdy się z tym nie spotkałam. Kiedy ja pokłóciłam sie o coś z Jasonem i prawie od niego odeszłam stwierdził, że i tak do niego wrócę a on nie będzie sie tym przejmował. Super...
W tym momencie ktoś zapukał do drzwi myślałam,że do Zayn więc podbiegłam i jak najszybciej je otworzyłam chciałm mu powiedzieć ze nieoże tego tak przeżywać i chciałabym troszke czasu, ale bardzo się pomyliłam to nie był Zayn....


Jak myślicie kto przyszedł? I czy Caroline będzie z Zaynem?
Dziękuję za gwiazdki! Chociaż jedna nieźle mnie uszczęśliwiła chociaż czytacie :-)

Do śmierciOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz