TOKYO REVENGERS || headcanons

·˚ ◌༘͙[FOOD] ! ˊ

════ ⋆RAN⋆ ════
Patrzycie na niego i myślicie sobie ,,Wow, wygląda jakby miał klasę i trochę za dużą chęć zdzielenia batonem wszystkich dookoła niego". I wiecie co? Tylko w drugiej części macie racje.

Ran nie umie gotować, a tym bardziej nie ma gustu francuskiego pieska. Jeżeli coś nie jest pokryte zielono-białym lub czarnym meszkiem znaczy, że jest jadalne i tyle mu wystarczy. W końcu w poprawczakach nie ma co liczyć na jakieś delikatesy, więc musiał się do tego przystosować. Jedyne czego nie tknie nawet jeżeli nie jest pokryte kolorami zgnilizny to arbuzy. Arbuzy go przerażają. Jak mogą być tak wodniste i być ciałem stałym? Do tego mają tyle pestek i mimo smakowania jak słodka woda mają jakąś konstrukcje w miejscu właściwego, jadalnego owocu.

════ ⋆HANMA⋆ ════
Naczelny włóczęga tak jak pan powyżej nie ma zbyt wyrafinowanego gustu co do jedzenia. Jego umiejętności kulinarne też nie będą dorównywać takim kulinarnym sławą jak Magda Gessler czy Gordon Ramsay.

Ale za to co wynika z jego braku umiejętności gdy już wchodzi do kuchni to zupełnie inna historia. Nigdy nie słyszałeś o kanapce z masłem orzechowym, dżemem kiszonym ogórkiem? Hanma stwierdził, że też nie dlatego trzeba sprawdzić czy jest to smaczne. W końcu zawsze to trochę rozrywki w życiu. A nuż się okaże, że odkryje nową broń biologiczną albo przynajmniej sprawi komuś zatrucie pokarmowe.

Ale na szczęście dla ludzkości oraz samego Hanmy rzadko kiedy zdarza mu się trafiać do kuchni.

════ ⋆AKKUN⋆ ════
Atsushi właściwie jest bardziej ogarnięty jeżeli chodzi o kwestie spożywcze niż się wydaje. I nie ogranicza się jedynie do gotowania zupek instant.

Akkun dla relaksu czasem czytywał książki kucharskie z których jego mama korzystała przy gotowaniu. Od dziecka też relaksowało go oglądanie jak gotują inni. Nie jest co prawda profesjonalistą w kwestiach kulinarnych, ale byłby w stanie ugotować normalny obiad gdyby dać mu odpowiednie składniki. Jednak proces go stresuje na tyle, że nie gotuje często, w końcu jeżeli coś popsuje to zmarnuje jedzenie.

Dlatego ogranicza się głównie do czytania o jedzeniu i przyglądania się gdy inni gotują.

════ ⋆WAKASA⋆ ════
Gotowanie w domu jest dla słabych oraz tych którzy mają na to czas. Waka jako poważny dorosły - który w wolnych chwilach bije się z piętnastolatkami - nie ma czasu, bo musi zajmować się siłownią.

Mógłby robić sobie jakieś gotowe obiadki do kupienia w każdym markecie, ale nie wypada by właściciel siłowni żywił się jedzeniem bardziej przetworzonym niż jego farba do włosów. Dlatego Biały Lampart został specjalistą w sprawie miejsc w mieście gdzie można znaleźć dobre jedzenie w rozsądnej cenie i z możliwością wzięcia na wynos. I nie chodzi tu o McDonalda.