Zaczął się kolejny dzień i niestety praktycznie przed ostatni .Rozie na szczęście było już lepiej lecz nadal miała rozstrojony żołądek więc Leo się nią zajmował .Alexy i Nevil gdzieś sobie poszli , Lysander i Viola poszli na romantyczną randkę sam na sam .Kamila uparła się by nauczyć mojego brata jeździć na łyżwach , Armin , Iris, Pegi i Kim grali w planszówkę , śmiesznie było patrzeć jak chłopak irytuje się za każdym razem kiedy przegrywa . Amber czytała magazyn o modzie , Nathaniel i Makoto dyskutowali na temat co będą robić bo nie każdy miał ochotę iść na narty więc ustaliliśmy że każdy robi co chce a za to Melania i Pria poszły po zakupy wypadło na nie przez losowanie słomek .Natomiast ja i Kastiel postanowiliśmy spędzić więcej czasu sam na sam więc zaszyliśmy się w jego i Lysandra pokoju.Leżeliśmy na łóżku patrząc sobie w oczy i się całując , kiedy zabrakło mi powietrza oderwałam się od jego ust .
Le- przez ciebie coraz mniej myślę racjonalnie wiesz?
Kas- to chyba dobrze bo ja mam podobnie , i szkoda że nie jesteśmy sami z chęcią bym zdją z ciebie parę ciuchów- popatrzał mi w oczy a ja się zaczerwieniłam lecz też uśmiechnełam .Cieszę się że przestałam się martwić co będzie i daje się ponieść chwili .Przytuliłam się do niego mocniej i objęłam go rękoma .Mogłabym tak spędzić godziny . Usłyszeliśmy chałas na dole to pewnie dziewczyny wróciły z zakupów , na myśleniu o jedzeniu zaburczało mi w brzuchu .
Kas- ktoś tu jest głodny - znowu usłyszałam burczenie lecz to nie ja , to był jego brzuch
Le- nie tylko ja jestem głodna , chodźmy coś zjeść - zeszliśmy nadół
- co robimy na obiad?Amb- mam dość gotowania niech chłopaki chociaż raz coś zrobią
Iris- dobry pomysł
Chłopcy- CO!
Kami - hejka słyszałam plan i podoba mi się
Al- Siema ja ostatnio gotowałem teraz wy się pomęczcie
Arm- hej nie wiecie co sie stanie jeśli wpuścicie mnie do kuchni
Al- no lepiej niech nie wchodzi do kuchni bo jest zdolny spalić całą chatę !
Nat- a wy co będziecie robiły?
Pri- htm....
Amb- mam ochotę na shoping
Le- dobry pomysł - odkąd pojechalismy całą grupą na wycieczkę myślę że nasza relacja troszkę się poleprzyła i to mi było na rękę nie miałam ochoty spędzać czasu na urzeranie się z nią.
Kami- to wrócimy za dwie godziny
Pri- obiad widzimy na stole
Ro- hej
Le- Roza!- przytuliłam przyjaciółkę
- lepiej ci?Ro- tak o wiele
Iris- super mamy zamiar iść na zakupy masz ochotę
Ro- nie musicie mnie oto pytać jasne że tak
Leo- em Roza czy przypadkiem przed chwilą nie bolało cie całe ciało?
Ro- tak lecz to pewnie od leżenia cały dzień a pozatym zakupy są dobre na wszystko nawet na chorobę
Amb- święta prawda
Nat- nie mam pojęcia jak wy możecie chodzić na zakupy mnie pół godziny zakupów już męczy .
Pri- to prawda że zakupy męczą lecz to relaksuje .
Al- potwierdzam
Nev- co chyba płci zmie ili bo powinieneś być dziewczyną
Arm- też tak często myślę
![](https://img.wattpad.com/cover/317534551-288-k586165.jpg)
YOU ARE READING
Początek Końca ( moja historia ze słodkim flirtem ) Kastiel
PoetryKiedy w młodości byłam mała uwielbiałam superbohaterów ale skończyłam z tym po moich 11 - stu urodzinach . Mojego tate przenieśli do innego miasta z powodu pracy , mam dwóch wkurzających braci Markusa i Nevila często się kłóciliśmy o głupoty ale , z...