On nie żyje !

510 15 0
                                    

Stało się. Wcześniej czy później musiało się to stać. Śmierć jest naturalną częścią naszego życia. Teoretycznie życie to powolne umieranie - jak kto woli. Mój ojciec nie żyje. Darth Vader nie żyje. ON NIE ŻYJE !!! Tak samo jak Imperator. Nie wiem czy mam się cieszyć - w końcu Imperium będzie przeszłością (w sumie już jest) - czy mam płakać - Vader... to znaczy Anakin to mój ojciec. No cóż, tak czy siak żołnierze Imperium sami nie zginą - ATAAAAK ! Wyciągnąłem swój zielony miecz i pobiegłem zniszczyć niedobitki klonów... byłych. Teraz to tylko żołnierzyki Imperium.

Po pewnym czasie Gwiazda Śmierci opustoszała - czas się zbierać !
- R2, gdzie jesteś ? R2 ! - wołałem, szukając droida. - Tu jesteś blaszaku ! Chodź musimy sie zbierać z tej dziury !
- Biiiiip ! Dit bip bip diiiit - odpowiedział R2.
W ostatniej chwili przypomniałem sobie o ojcu. Mimo wszystko zasługuje na pogrzeb jak każdy inny Jedi. Zabrałem jego ciało i razem z R2 odlecieliśmy z Gwiazdy Śmierci patrząc jak rozpada się na kawałki...

Star Wars: OdrodzenieWhere stories live. Discover now