Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
zdjęcie pochodzi ze strony kpoplivepolska
✍️ pewnego dnia szłaś sobie jak gdyby nic z pracy do domu, kiedy nagle ktoś uderzył cię kijem bejsbolowym w tył głowy i straciłaś przez to przytomność
✍️ gdy odzyskałaś świadomość, byłaś w ciemnym pomieszczeniu bez swoich rzeczy w tym telefonu i dokumentów. instynktownie zaczęłaś szukać jakiegoś wyjścia, ale drzwi były zamknięte. byłaś załamana i zaczęłaś krzyczeć licząc na to, że ktoś cię usłyszy
✍️ no i zostałaś usłyszana... przez twojego porywacza, który wszedł do twojej "celi" zamaskowany. bardzo się bałaś, że cię zabije, ale skończyło się na rozmowie. dał ci zestaw reguł, a ty wiedząc, że nie masz innego wyjścia przystałaś na nie. nie mogąc się powstrzymać zapytałaś czy kiedyś cię wypuści na co on odpowiedział, że sam nie wie
✍️ ogólnie nie było aż tak źle. miałaś wygodny materac do spania i kołdrę, dostawałaś od niego trzy razy dziennie dość duże porcje jedzenia i zawsze miałaś przy sobie butelkę wody a jak się skończyła to kupował ci nową. ale co z tego, jeśli nie miałaś kontaktu z rodziną i przyjaciółmi, a na dodatek nie wiedziałaś kiedy i czy w ogóle stamtąd wyjdziesz
✍️ pewnego dnia chiwoo przyszedł do ciebie bez maski na głowie i rozpoznałaś w nim... ulubionego kpopowego artystę swojej przyjaciółki. byłaś w szoku i zapytałaś jak to możliwe, że ktoś taki jak on cię porwał. on odpowiedział, że każdy może wydawać się inny, niż jest naprawdę
✍️ pewnego dnia seungjin wyraźnie nietrzeźwy wszedł do pomieszczenia, w którym cię przetrzymywał. od razu zaczął się do ciebie dobierać, a twój opór na nic się zdał. zostałaś przez niego okrutnie wykorzystana i przez kilka kolejnych dni odczuwałeś ogromny ból
✍️ od twojego porwania minął już miesiąc, a on wciąż cię nie wypuścił. zdążyłaś już pogodzić się z myślą, że to nigdy nie nastąpi, ale wciąż masz resztki nadziei, że jednak będzie inaczej
Yuta140 kiedy rozdziały będą częściej niż raz na miesiąc? nie wiem...
