Epilog

669 52 29
                                    

Poznałem moją bratnią duszę kiedy byłem bardzo młody.
Z początku był tylko przyjacielem z osiedla, jednak z czasem wyszło na jaw, że ten postrzega we mnie kogoś więcej- byłem dla niego całą galaktyką.

W tym momencie pokochałem jego wiecznie niepewny uśmiech,
Jego strach, jak i odwagę.
Ubóstwiałem jego ciało i charakter.
Polubiłem jego gust, każda jego decyzję oraz każdy humor.

Nie ma już przy mnie Jay'a, ale potrafię z tym żyć, bo przecież wciąż mam przy sobie Kai'a i Zane'a.

Jay odszedł, a ja starałem się go zatrzymać, jednak jaki jest w tym sens kiedy w pełni pewny jest fakt, że jay już nigdy nie będzie tą samą osobą ktorą poznałem dawno temu.

Oczywiście nie mogę go za nic winić, bo przecież poprostu pokierowała go ściezka namalowana przez miłość.

Nie mogę winić Nyi.

Nie mogę winić za to nikogo.

Za to mogę obiecać, że będę kochał Kai'a i Zane'a tak, jak tylko da się kochać drugiego człowieka.








Do zobaczenia za dwa tygodnie, pieczary.

Pełnia Możliwości | LavashippingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz