9

4.9K 161 4
                                    


Dziś był piątek, dzień imprezy na zakończenie roku szkolnego. Wracałam właśnie z Madi do domu, ponieważ Miles miał dodatkowy patrol a my i tak zawsze szykujemy się na imprezy razem. Przez ostatnie trzy dni to właśnie mój przeznaczony odbierał mnie ze szkoły i spędzaliśmy razem dzień. Za pierwszym razem gdy wróciłam do domu o późnej porze moim rodzicą się to nie podobało lecz gdy opowiedziałam im o spędzonym na polanie dniu trochę odpuścili choć wciąż musiałam pilnować godziny żeby znowu nie wrócić zbyt późno. Coraz bardziej przekonuje się do mojego mate, który bardzo się stara gdy tylko spędzamy razem czas, a nawet gdy nie ma go obok pisze do mnie żeby się upewnić że wszystko okej. Nie kontroluje mnie choć na początku odniosłam takie wrażenie, martwi się o mnie.

Gdy dotarliśmy do mojego domu miałyśmy jeszcze dużo czasu do imprezy więc skierowałyśmy się do salonu z zamiarem obejrzenia naszego serialu lecz Madi nie wytrzymała długo i zaczęła pytać.

-Odpowiadaj gdzie cię wczoraj zabrał- zarządzała wampirzyca- Wiem że w poniedziałek byliście na polanie, wtorek pojechaliście za miasto i spacerowaliście, w środę byliście w restauracji nad jeziorem z pięknym widokiem ale nadal mi nie powiedziałaś gdzie byliście wczoraj.

-Byliśmy na wrotkach

-Przecież ty nie potrafisz jeździć na wrotach- Madi była zdezorientowana

-Nie przypominaj mi nawet. Miles na początku się obwiniał że nie zapytał wcześniej czy umiem jeździć i cały czas mnie trzymał w talii co było nawet urocze ale w momencie gdy pojął że nic mi się nie dzieje gdy upadam to nawet zaczął nagrywać moje próby utrzymania równowagi. Tłumaczył się tym że przecież świetnie mi idzie i chce mieć później pamiątkę.

-Nie gadaj że to nagrał. Chcę zobaczyć!!- mówiła podekscytowana dziewczyna

-Nie ma szans

-Dlaczego?- zapytała zawiedziona

-Ponieważ to on ma to nagranie a ja nie mam zamiaru się do niego na razie odzywać za to że robił sobie żarty z tego że nie potrafię jeździć.

-Wiesz że to dziecinne zachowanie?

-Wiem i wiem również to że zbyt długo nie wytrzymam a on i tak jest na patrolu więc nawet tego pewnie nie odczuje.

-A wiesz już gdzie cię jutro zabiera?

-Jutro nie da rady bo ma trening ze szczeniakami a ja prawdopodobnie będę umierać ma kaca po dzisiejszej imprezie. Dobrze wiesz że mam słabą głowę.

-Wiem wiem dlatego cię nie namawiam często na imprezy.

-I tak bym nie poszła chociaż byś błagała, dzisiaj idę bo to z okazji zakończenia naszego ostatniego roku szkolnego.

Po naszej krótkiej dyskusji skupiłyśmy się na serialu co jakiś czas komentując zachowanie bohaterów. Po paru odcinkach stwierdziłyśmy że czas się zacząć szykować więc Madi udała się do łazienki żeby ułożyć włosy i się pomalować natomiast ja ruszyłam do garderoby wybrać strój na dzisiejszą imprezę. Po długim zastanowieniu padło na lekką sukienkę w kwiatki która moim zdaniem idealnie pasowała do imprezy na plaży, dobrałam jeszcze jasne spodenki które założę pod sukienkę abym nie musiała się martwić gdy sukienka się podwinie. W czasie gdy ja wybrałam strój i się przebrałam Madi skończyła się malować i układać włosy więc się zamieniłyśmy. Postawiłam na delikatny makijaż a na włosach dla odmiany zrobiłam fale ponieważ na codzień je prostuje. Gotowa wróciłam do pokoju gdzie już czekała na mnie moja przyjaciółka ubrana w lekką spódniczkę z przyszytymi spodenkami których pod materiałem nie było widać oraz białym body. Na nogach obie miałyśmy sandałki doskonale wiedząc że jak tylko wejdziemy na piasek to pozbędziemy się ich ze stóp.

Obcy BetaWhere stories live. Discover now