-2-

1.1K 30 20
                                    

(Dom Nemeczka)
*myśli Nemeczka: Jestem ciekawy o co chodziło Boce... wsumie kocham go ale... boje się powiedzieć... co jak mnie odrzuci?? Boże po co ja o tym myślę... ale wsumie... nie. Na pewno nie teraz.. Dobra musze sie ogarnąć* Nemeczek poszedł zjeść obiad.
Po obiedzie, napisał do niego Boka. Nemeczek był ciekawy co mu napisał, więc szybko odczytał.
________
Boka: Nemeczek... muszę ci coś powiedzieć.... Spotkajmy się jutro o 12:00 na placu, okej?

Nemeczek: Okej

Boka: teraz muszę iść spać, dobranoc

Nemeczek: Dobranoc!!
________
Nemeczek się trochę przestraszył, iż nie był gotowy jeszcze na takie spotkania. Po tym jak się uspokoił, zjadł kolację i poszedł spać.
_________
Następny dzień
________

Nemeczek wstał wcześnie rano, by sie naszykować na to spotkanie. Na szybko sie ogarnął i wyszedł z domu.
Przyszedł na plac, lecz nikogo nie było. Chłopiec postanowił poczekać. Po chwili pojawił się Boka.
Przepraszam że się spóźniłem..
Spoko, o co ci chodziło?
Bo.. ja....
Hm?
... Kocham cie.....
Wiesz... bo..
Nie odwzajemniasz tego..? rozumiem...
Nie chodzi o to... ja.... ja-
O co chodzi?
Ja... ciebie też...
Czekaj.. serio?
Tak... czekałem by ci to powiedzieć... ale bałem się że zareagujesz inaczej...
Nastała cisza.
To... chciałbyś zostać moim... no wiesz..
Tak!!
Po chwili na plac wszedł Gereb.
Siema, co sie dzieje?
Nic, po prostu musiałem pogadać z Nemeczkiem.
A, okej
W ogóle, chcecie dziś u mnie nocować? Akurat nikogo nie będzie u mnie w domu przez noc
Moge
Okej

Poszli we 3 do domu Gereba.

Chłopcy z Placu Broni (Nemeczek x Boka)Where stories live. Discover now