~38~

180 19 5
                                    

-"Mam masło~"- czarnowłosy pochwalił się małym pudełeczkiem kiedy wracaliśmy do naszego pokoju po kolacji.

-"San, czy ty zabrałeś masło ze stołówki??"- spytałem niedowierzając.

-"Otóż tak"- Choi zaśmiał się.

-"Ja w ciebie nie wierzę"- westchnął Seungmin i uderzył się w czoło.

-"A ja mam dżem~"- oznajmił Jung wyjmując pudełko z kieszeni.

-"Co- Nie mogę- Kryminaliści"- Kim parsknął śmiechem.

Weszliśmy do czteroosobowego pokoju. Jest on cały w jasnym barwach z dwoma dwuosobowymi łóżkami. Na szczęście jest też tutaj łazienka, więc nie trzeba czekać w jakiś kolejkach.

Po umyciu się wszyscy razem myliśmy zęby, co nie było zbyt dobrym pomysłem. Przez nasze wygłupy Wooyoung prawie się udusił co wywołało chwilową panikę.

Podczas kiedy przeglądaliśmy kanały na telewizorze ktoś zapukał do drzwi. Seungmin niechętnie wstał i otworzył.

Okazała się być to pani Moon. Kobieta poinformowała nas o godzinie jutrzejszej zbiórki i ciszy nocnej. Kazała nam też już iść spać abyśmy mieli jutro siły.

Min zamienił z nią jeszcze kilka zdań po czym przekluczył drzwi i skoczył na łóżko twarzą w poduszkę.

-"To co? Dobranoc chłopaki"- powiedział San i ziewnął.

Wyłączyłem światło i położyłem się obok Seunga chowając się pod zimną kołdrą.

Jednak sen do mnie nie przyszedł i nie wiem ile już leżę bojąc się jakkolwiek poruszyć.

Obawiam się, że mój najmniejszy ruch ich obudzi. Że ich to zirytuje, bo nie będą mogli przez to zasnąć. A tymbardziej Seungmin. Nie mam pojęcia jak czuły ma sen, czy przeszkadza mu szelest materiału. Najgorsze do tego jest to, że nic a nic nie słychać, żadnych samochodów, wiatru, nic. Chociaż gdyby telewior grał albo radio to byłoby lepiej, ale nie. Każdy mój ruch, nawet najmniejszy i najdelikatniejszy jest aż za bardzo słyszalny.

I to mnie cholernie stresuje.

Jeśli nie zasnę to będę jutro wyglądać jak żywy trup. Albo co najgorsze jeszcze zemdleje czy coś. To byłby najgorszy scenariusz jaki jestem w stanie sobie wyobrazić.

Cała uwaga skupiona byłaby na mnie. Potem zabraliby mnie zapewne do jakiegoś szpitala, do obcego szpitala. Ciocia i wujek musieliby tutaj przyjechać. Potem zaczęły by się pytania, badania i jeszcze więcej stresu. Naprawdę tego nie chcę. Znowu sprawiłbym problem wielu osobom. Znowu byłbym tylko ciężarem dla innych.

Ostrożnie usiadłem.

Dobra, skończ kurwa myśleć. Uspokój się, oddychaj i weź wreszcie zaśnij to nic złego nie powinno się jutro wydarzyć. Będzie dobrze.

-"Idiota"- wyszeptałem praktycznie niesłyszalnie uderzając się w głowę.

Popatrzyłem na śpiących towarzyszy. Nie widać ich za dobrze, ale jestem w stanie stwierdzić, że Woosan śpią wtuleni w siebie jak to mają w zwyczaju. Seungmo natomiast leży do mnie plecami.

Tak bardzo chciałbym się do niego przytulić, ale boję się jego reakcji. Bo co jeśli uzna że to dziwne? Że ja jestem dziwny?

Lekko pochyliłem się do przodu i westchnąłem.

Znowu za dużo myślę. Powinienem przestać, ale nie potrafię.

Poczułem i usłyszałem za sobą ruch. Zastygłem nie ważąc się ruszyć nawet o milimetr. Wstrzymałem także oddech.

Uspokój się. Zapewne po prostu Seungmin przewrócił się na drugi bok czy coś w tym stylu.

-"Youngbok, wszystko dobrze?"- usłyszałem zaspany głos bruneta. -"Czemu nie śpi- Czekaj, ty płaczesz..?"-

Co?

Dotknąłem polika.

Faktycznie. Nawet nie zauważyłem.

-"Przepraszam, obudziłem ciebie czyż nie?"- zerknąłem na niego.

-"Tak jakby, ale to nie ważne"- odparł i usiadł bliżej mnie. -"Co się dzieje?"-

-".. Z-zestresowałem się. Nie mogę zasnąć. Nie lubię nocych miejsc na noclegi, przepraszam"- wyjaśniłem na jednym wdechu.

Min złapał moją dłoń. -"Hey, spokojnie"-

Teraz albo nigdy.

-"M..mogę się do ciebie przytulić?"-

Kim posłał mi łagodny uśmiech i kiwnął głową pozwalając mi na to.

Położyliśmy się na materacu a ja wpierw niepewnie objąłem wyższego. Chłopak poklepał mnie po głowie i bawił się moimi włosami dopóki nie zasnąłem.

˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧ ゚

-------------------------------

Ale mam teraz ochotę kogoś przytulić, ale nie mam kogo. Najgorsze uczucie ever c':

Please don't save me again |Chanlix|Where stories live. Discover now