Gierek - Preferencje

Drugie Spotkanie

Edward Gierek

Po raz drugi spotkałeś/łaś się z Gierkiem podczas spotkania z robotnikami w trackie otwarcia Huty Katowice. Wtedy też stałeś/łaś z nożyczkami obok pierwszego sektetarza KC PZPR, kiedy przeciął biało-czerwoną wstęgę i się uśmiechnął. Po formalnych przemówianiach, siedzieliście na imprezie partyjnej. Rozmawiałeś/łaś z Edwardem na różne tematy. Odznaczył cię po imprezie Orderem Budowniczych Polski Ludowej za zasługi dla PRL

Filip Jaroszewicz

Po strajkach w stoczni Gdańskiej i spotkaniu Premiera, zacząłeś/łaś walczyć o nową stołówkę dla pracowników, kiedy tylko Jaroszewicz przyjeżdżał, cały czas się dopytywaliście jako pracownicy o stołówkę.

- Towarzysze! Stołówka będzie! Musicie po prostu poczekać! - Odezwał się Jaroszewicz

- Jeśli chcecie mieć nogi na swoich miejscach, ma być w tym miesiącu! - Krzyknąłeś/łaś w stronę Jaroszewicza

W tej sytuacji. Filipowi i Edkowi zostało jedno, dać robotnikom założyć stołówkę, ale samemu.

Wojciech Jaruzelski

Przyjechałeś/łaś do willi Generała Jaruzelskiego. W twojej głowie była tylko jedna myśl, co tak ważna osoba w partii oraz Ludowym Wojsku Polskim chcę od ciebie. Zwykłego Podporucznika, zapukałeś/łaś do drzwi. Otworzyła ci Barbara, żona Generała.

- O, już jesteś. Wojtek czeka na ciebie u siebie w biurze. - Zaprowadziła cie tam, rozglądałeś/łaś się po domu Jaruzelskiego. Zapukałeś/łaś do drzwi

- Wejdź! Och, Towarzysz/szka Podporucznik (T/N) zapraszam. Proszę usiąść - Po tym jak usiadłeś uśmiechnąłeś/łaś się lekko

- Wzywał mnie pan Towarzyszu Generale.

- Tak, bowiem jesteście mi potrzebni Towarzyszu/szko (T/N). Bowiem. - Wstał i podszedł do okna.
- Moi przełożeni z Moskwy chcą odsunąć Gierka od władzy, a wy Towarzyszu/szko Podporuczniku pomożecie.

- A co jeśli odmówię? - Spojrzałeś/łaś pewnie na Jaruzelskiego, co jak co. Ale tego za bardzo nie chciałeś/łaś.

- Ujmę krótko. - Pochylił się nad tobą.
- Dużo się Towarzysz/szka dorobił/biła. Studia oficerskie, dom, szanowana pozycja. Szkoda by było gdybyście ją stracili. A po drodze stracili rodzinę? Kto wie? Ale spokojnie, piękne wieńce załatwię.

- Zrobię to - Odezwałeś/łaś się bez wahania. Tego nie chiałeś/łaś stracić.

Pierre Lavale

Po raz drugi spotkałeś/łaś się z Francuskim ekonomistą na kolacji na którą cię wcześniej zaprosił. Uśmiechnął się delikatnie do ciebie siadając przy stoliku w restauracji Europejski.

- A więc co Towarzysz/szka zamawia? - Uśmiefhnął się lekko. Po tym jak wybraliście dania, to zaczęliście rozmawiać na różne tematy, najczęściej ekonomii, bankowości, oraz kapitału. Po kolacji Francuz cie odprowadził do mieszkania

- Dobranoc Towarzyszu/szko (T/N) - Uśmiechnął się szeroko

- Dobranoc, panie Lavale - Odezwałeś/łaś się z uśmiechem

-----------------------------------------------------------

No dobra, to wpadł drugi rozdział, napiszcie co sądzicie.