-Będziecie musieli odsiedzieć tą karę razem.
Rozpoczął swój dialog dyrektor Walker.
Nie wytrzymam tego. Wiem jedno.
Mam przejebane.Gwen
- Co?
Jane wydawała się równie zła jak ja.
- Nie zamierzam nic robić z tą suką.
- Spierdalaj
Chciałam coś jeszcze dopowiedzieć Jane ale dyrektor zabrał głos.
- Jane słownictwo. Chcesz dodatkowe dni kary?
Zdziwiłam się że skarcił tylko Jane.
Widocznie mnie bardziej lubi i się nie dziwię.
Wreszcie zamknęła ten ryj.
Słuchaliśmy dalej dyrektora.- Codziennie po szkole będziecie szły razem sprzątać park. Będzie trwało to godzinę. Szkoła zapewni wam rękawiczki, worki oraz kijki.
Jeżeli któraś z was nie będzie tego robić lub będzie stwarzać problemy, wtedy skończy się to o wiele gorzej.
Zrozumiano?Żadna z nas się nie odezwała.
- Zrozumiano?
Poprosił donośniejszym głosem. Aż się wzdrygłam.
Obie odpowiedziałyśmy.- Tak panie dyrektorze.
- Dobrze teraz uciekajcie stąd. Widzimy się o 15 10.
Po czum wyszliśmy z gabinetu.
Myślałam że mnie coś pierdolnie.
Ja i Jane współpracować?
Przecież my się tam zabijemy.
To nie jest możliwe.
Jebana kara.
Jakbym nie mogła robić tego w samotności.Wróciłam na końcówkę fizyki i odrazu poczułam szturchnięcie na ramieniu.
Obejrzałam się za siebie i usłyszałam głos Ruby.- Co się stało? Ty i Jane? Co wy razem robiliście?
- Powiem ci po lekcji ale ja umrę.
Zauważyła moją twarz i popatrzyła się na mnie smutno.
Lekcja strasznie mi się dłużyła.
Nie mogłam się doczekać przerwy.Gdy tylko wyszłam z klasy, Ruby złapała mnie za rękę i odciągnęła na bok.
- Teraz opowiesz mi co się stało.
Westchnęłam po czym zaczęłam opowiadać.
- A więc od dziś, codziennie po lekcjach muszę iść do parku i go sprzątać.
Kara oczywiście odbędzie się z Jane.
Ja nie wyrobię. Pomóż mi.- O jezu, laska masz przejebane.
- Właśnie wiem. My się tam zabijemy.
- No rel. Ale jak coś to ty i tak z nią wygrasz.
Po czym pokazała jakieś chaotyczne ruchy walki. Zaśmiałam się i zaczęliśmy rozmawiać o zwykłych szkolnych sprawach.
Niall gdzieś tam spierdolił.
Nie było go już na korytarzu.Mam nadzieję że wróci na chemię. Chciałam mu opowiedzieć o mnie i Ruby.
Nie musiałam długo czekać ponieważ tuż po dzwonku, gdy wszyscy byli już w klasie. Wbiegł spóźniony Niall.
Był cały spocony.
Ewidetnie biegł.- Co się stało?
Zapytałam gdy tylko usiadł obok mnie.
- Jakaś pierwszoklasistka nagle złapała mnie za rękę i wciągnęła do damskiego kibla. Potem na chama chciała się ze mną lizać.
- O jezu.
- No dokładnie, ja nie wiem jakieś dzikie są te pierwszaki.
- Widocznie każda na ciebie leci.
![](https://img.wattpad.com/cover/338292405-288-k112457.jpg)
KAMU SEDANG MEMBACA
She is mine
Fiksi RemajaGdy pierwszy raz ją spotkałam odrazu wiedziałam że będzie to kłopotliwa znajomość. Emocje. Strach. Kłopoty. To czeka główną bohaterkę. Chcesz się dowiedzieć jak przeżyje liceum w wielkim mieście? Zapraszam do przeczytania. ~~~~~ #1 w rankingu lesbij...