Byłam kupą nie poukładanych myśli. Nie wiedziałam co robić. Myśli się kumulowały, a ja byłam w jednym wielkim szoku.
Kiedy tylko na ekranie zobaczyłam post na którym widniało nasze zdjęcie zamarłam.
Było to zdjęcie z kawiarni, oboje byliśmy szeroko uśmiechnięci, a obok Nas stało nasze zamówienie. Na poście widział również ogromny napis:
„JAN ROZMANOWSKI MA DZIEWCZYNĘ!"
I: Jakim prawem ta dziewczyna wrzuciła nasze zdjęcie do internetu!? Przecież to jest naruszenie prywatności!- Zaczęłam wręcz krzyczeć.
J: Pierwszy raz mam tak okropną sytuację, nigdy nikt nic takiego nie zrobił...wychodziłem już wiele razy z przyjaciółkami do kawiarni, ale nigdy nic takiego nie miało miejsca!
Po chwili powiadomienia zaczęły przychodzić również na mój telefon..
Nie musieliśmy czekać długo aż ktoś znalazł moją nazwę na instagramie...„*nazwa* TO ONA! TO DZIEWCZYNA JANKA!"
Ludzie zaczęli w szybkim tempie odpowiadać na ten komentarz, było kilka które były miłe, ale nie obeszło się bez klasycznego hejtu w stylu:
„Szm@t@ zabrała Nam Janka!"
„Zerwij z nim! Nie zasługujesz na niego!"
„Boże że Janek jest z kimś takim.."Zaczynało robić mi się przykro coraz bardziej...Do moich oczu zaczęły napływać łzy, nie chciałam czegoś takiego...
J: Tak bardzo Cię przepraszam I/N!
To nie miało tak wyglądać...Mieliśmy tylko spokojnie spędzić czas jako znajomi...I: To nie Twoja wina Janek, tej głupiej dziewczyny...To Ona wpadła na jakiś chory pomysł aby wrzucić takie zdjęcie pomimo że nie zna prawdy!
I: Może i nie moja, ale jesteś w coś takiego zamieszana przeze mnie...może gdybym nie odmówił jej zdjęcia nic takiego by się nie stało!
Przestaliśmy zwracać uwagę na godzinę, potrzebowaliśmy odpocząć od tego wszystkiego. Każde z nas potrzebowało poukładania sobie wszystkiego w głowie.
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy co można teraz zrobić, a czas leciał. Nie zauważyliśmy momentu w którym na zegarku widniała 1:20
I: Mam rozkładaną kanapę...możesz zostać na noc odpoczniesz i poukładasz sobie wszystko w głowie bez presji, dam Ci ubrania...
Na szczęście mogę nazwać się fanatyczką męskiej odzieży. Miałam w szafie kilkanaście męskich koszulek w rozmiarze XL oraz kilkanaście męskich szortów.
Uwielbiałam chodzić po domu w takich ubraniach ponieważ były bardzo wygodne i uwielbiam luźne ubrania.
Wstałam z kanapy i pokierowałam się do mojego pokoju, otworzyłam wąską szafę i wyciągnęłam z górnej półki prześcieradło oraz 2 koce.
Położyłam wyciągnięte rzeczy na łóżku, kiedy już miałam wolne ręce zamknęłam szafę i podeszłam do stojącej obok komody.
Wyciągnęłam z niej jeden podkoszulek oraz spodenki, które również położyłam na łóżku zamykając przy tym komodę biodrem. (Mam na myśli że bohaterka uderzyła w szufladę biodrem co spowodowało jej zamknięcie)
Wzięłam wszystko co położyłam na łóżku i znów wróciłam do pokoju w którym siedział chłopak z telefonem w dłoniach.
J: Jest tak dużo komentarzy...ja nie wiem co zrobić, boje się że nikt nie uwierzy że my nie jesteśmy razem...Znamy się jeden dzień a już coś takiego się dzieje.
Położyłam rzeczy na stolik który znajdował się obok kanapy i usiadłam obok chłopaka.
Przytuliłam go i zaczęłam mówić..:
I: Spokojnie Janek...Jutro o tym porozmawiamy...Póki co oboje jesteśmy zmęczeni i po prostu potrzebujemy odpocząć. Długo już nas tym siedzieliśmy jak na dzisiejszy dzień.
Pokazałam Janowi gdzie jest łazienka i podałam mu przygotowane ubrania. Kiedy chłopak zniknął z pokoju ja zabrałam się za rozkładanie kanapy.
*10 minut później*
I: Teraz już wiesz gdzie co jest, jeżeli rano wstaniesz wcześniej nie krępuj się i weź sobie coś z lodówki lub przygotuj coś sobie.
J: Okej, dziękuje I/N....znamy się tak krótko a Ty pozwalasz mi u siebie nocować...nie boisz się??
I: Nie, jesteś cudowną osobą i dzisiaj na spotkaniu sporo się o Tobie dowiedziałam i uważam Cię za osobę godną zaufania!
Uśmiechnęłam się stojąc w progu salonu, patrząc na leżącego Janka.
I: Dobranoc Janek
J: Dobranoc I/N
*****************************
PRZEPRASZAM ZA TEN POLSAT POD OSTATNIM ROZDZIAŁEM...PAMIĘTAJCIE ŻEBY PIĆ WODĘ I ŻE JESTEŚCIE CUDOWNI!💗💗💗(Jak zwykle napiszcie co sądzicie o rozdziale ponieważ jestem tego bardzo ciekawa)
Love Yaa💗💗💗💗
YOU ARE READING
„One Missed Call"~Jann
Random*Osoba czytająca I/N* Pewnego dnia poszukując koncertu by nie nudzić się samotnie w domu, trafiasz na koncert Twojego idola Jana. Będąc w sklepie spotykasz idola, przez co łapiecie pierwszy w życiu kontakt. Czy będzie z tego coś więcej niż zwykła z...