POV JANEK
*Akcja dzieje się przed tym jak główna autorka kupiła gitarę itp (Na oko z 2 dni przed zakupem)*Kiedy dosłownie moje siły życiowe wypalały się pod wszystkimi możliwymi względami, jeszcze bardziej dobił mnie pewien dźwięk. Nazywany budzikiem.
Wyciągnąłem rękę po telefon leżący na szafce nocnej. Kiedy tylko telefon miałem już przed twarzą odrazu wyświetliła mi się godzina.
8:30
Czy chce mi się teraz wstawać?
I tak nie miałem nic do zrobienia dzisiejszego dnia. Czy ja chciałem się podnosić z super wygodnego łóżka?Zamyśliłem się i po prostu wpatrywałem się w sufit, zastanawiając się co dziś zjeść na śniadanie. Jednak nie miałem pomysłu na nic super wykwintnego, dlatego postanowiłem zrobić najzwyklejsze grzanki i do tego jajecznicę.
Na samą myśl o jedzeniu zrobiłem się głodny, dlatego teraz już nie było żadnego innego wyjścia i musiałem wstać. Chyba że wolałbym się zagłodzić.
Powoli podniosłem się z łóżka.
Zimno obiło mnie z każdej strony, nienawidziłem tego uczucia kiedy z samego rana wstajesz sobie na spokojnie, a kiedy tylko wstaniesz spod kołdry to nagle jest zimno.Witaj w nowym dniu.- Powiedziałem sam do siebie, patrząc w lustro wiszące na wprost łóżka.
Udałem się w stronę kuchni, po czym zacząłem szykować wszystkie potrzebne mi rzeczy do zrobienia mojego śniadania.
Podczas tego jak wyciągałem patelnie, aby zrobić na niej jajecznicę przypomniała mi się noc u I/N. Ten poranek w którym wyglądała tak uroczo z rozczochranymi włosami.
Ten poranek który był dla mnie jednym z lepszych...Uśmiechnąłem się na samą myśl wspominania tego.
Podczas robienia śniadania nie myślałem za bardzo o tym co planuje zrobić potem. Skoro nie musze iść dziś do wytwórni to miałem dużo czasu wolnego.
Tak bardzo się nudziłem, że postanowiłem zrobić live na instagramie. Zjadłbym spokojnie i podpowiadał na pytania. Mimo że miałem świadomość że nie przejdzie bez pytań o I/N, to dawno nie rozmawiałem z fanami.
Kiedy skończyłem przygotowywać śniadanie, położyłem je na stół. Wziąłem również słoik i butelkę wody.
Trzeba sobie jakos radzić jak nie ma się szklanek..- Zaśmiałem się pod nosem nalewając wody do słoika.
Kiedy tylko zakręciłem butelkę, położyłem ją przed moim talerzem i oparłem o nią telefon. Musiałem już tylko usiąść i włączyć live.
W szybkim tempie osoby zaczęły dołączać na transmisję podczas tego gdy ja sobie siedziałem i spokojnie jadłem.
Janniarka916- OMG HEJ JANEK!
Grzegorz_Janek- SMACZNEGO!
Xnavsia- NO W KOŃCU LIVE!
Gladiatorqa- DAMNNN TĘSKNILIŚMY!Uśmiechnąłem się na widok takich komentarzy, było to bardzo miłe i potrafiło podnieść człowieka na duchu.
Co jakiś czas odpowiadałem na pytania, lub po prostu opowiadałem co się ciekawego dzieje. Było dużo pytań o trasę! Powiedziałem też że będzie merch, na co fani chyba się ucieszyli.
Byłem tak cholernie zadowolony poprzez sukces, który udało mi się odnieść.
Tw.Jann- Wypowiesz się na temat tamtej dziewczyny? Jak dobrze pamietam I/N?
Po tym jednym komentarzu zaczęło być ich pełno, spodziewałem się że tak będzie dlatego postanowiłem siedzieć cicho i ignorować takie pytania.
Jednak kiedy 90% pytań było o dziewczynę stawało się to coraz trudniejsze. Dlatego postanowiłem się w jakimś stopniu wypowiedzieć.
J: Moi drodzy!
Wyrównajmy pewną sprawę!
Ja i I/N nigdy nie byliśmy w związku, i nie łączyło Nas nic więcej jak zwykła znajomość. Nie planowaliśmy by wyszło z tego coś więcej niż przyjaźń! Jestem w stanie opowiedzieć Wam jak doszło do wypłynięcia tego zdjęcia, i co dokładnie wydarzyło się tamtego dnia.Trochę zajęło opowiedzenie mi jak tak naprawdę poznałem I/N, co robiliśmy tamtego dnia. Jak tak naprawdę wyglądało nasze spotkanie, i kim była osoba robiąca to zdjęcie.
Fizz.Jann- Przestań czytać z kartki!
Kqunj- Dlaczego sam się na to nie wypowiesz tylko mówisz to co Ci kazali?!Znów zaczęło napływać masę komentarzy...Jednak tym razem o to że podobno czytałem to z kartki...
Nagle zauważyłem przychodzące połączenie, już nawet nie zastanawiałem się kim była osoba która chciała się ze mną skontaktować. Wiedziałem tylko że oznaczało to koniec live, i nadszedł czas żeby się pożegnać.
J: Powiem tylko że wszystko co tutaj powiedziałem było ułożone przeze mnie w głowie, but That's oke.
J: Love Yaaa! Byeee!!
Powiedziałem ostatnie słowa wyłączając przy tym transmisję. Musiałem jak najszybciej oddzwonić...do...
Menadżera.
************************************
Hejjjjj!!!
Mam nadzieje że rozdział się spodobał! Na jakiś czas oddalimy się od głównej bohaterki i będę starała się pisać więcej o Janku! Myśle że tak będzie okej.Miłego dnia/popołudnia/wieczoru/nocy!
Pijcie dużo wody!
Love Yaaa💗💗💗💗
KAMU SEDANG MEMBACA
„One Missed Call"~Jann
Acak*Osoba czytająca I/N* Pewnego dnia poszukując koncertu by nie nudzić się samotnie w domu, trafiasz na koncert Twojego idola Jana. Będąc w sklepie spotykasz idola, przez co łapiecie pierwszy w życiu kontakt. Czy będzie z tego coś więcej niż zwykła z...