4.Dzieciak

30 4 0
                                    

Miłego czytania!

Postanowiłam obudzić Hunta tą samą bronią jaką on obudził mnie wczoraj - tylko okrutniej.

Do największego wiadra w domu nalałam zimną wodę (pomińmy że w drodze wylałam jej połowę).
W pokoju gościnnym w którym dżemke ucinał sobie Hunter w najlepsze można było usłyszeć jego krzyk. Zapewne w całej Florydzie.

-Jane do kurwy!

Krzyknął i wstał z łóżka podnąsząc wiaderko.
Uciekłam i zasłoniłam się ciocią Hailie którą napotkałam na korytarzu.
Hunter nie widząc różnicy między nami  wylał na ciocię całą zawartość wiadra.

-Hunter ty chujku!

-Ale to nie ja!

Zaopanował i uniósł dłonie.

-To kto niby? Maka paka?

-No Jane!

-Ta jasne.

Sarknęła ciocia.

-Ciociu ja myślę że on ma downa.

Powiedziałam niby szeptem ale tak by mnie usłyszał.

-Zabije cię!

Wykrzał a ja uciekłam w drugą stronę.

-Nikt nie będzie nikogo zabijał. No chyba że ja Huntera.

Powiedziała mierząc nas srogim wzrokiem.

-Oboje macie to posprzątać.
Powiedziała i odeszła kawałek nagle odwracając się.
-Już!

Oboje drgnęliśmy lecąc po potrzebne nam przyrządy.

Ponieważ byłam w piżamie postanowiłam się przebrać.
Z szafy wyciągnęłam czarną spódniczkę i koszulkę na ramiączkach co wyglądało lepiej niż się spodziewałam.
W salonie zastałam Huntera siedzącego na kanapie i oglądającego jakieś telenowele. Był ich wiernym fanem.

-Jedziemy do Adama?

Zapytałam patrząc w ekran telefonu.

-Leokadia napisała że robi imprezę i musimy wpadnąć.
Wyjaśniłam.

-Tak!

Krzyknął podekscytowany.

-Ale ja muszę się przebrać!

Dodał potem biegnąc w stronę swojego pokoju na co pokręciłam głową.
Wróciłam do pokoju psikając się winogronową perfumą którą bezapelacyjnie uwielbiałam i poprawiłam włosy .

Pod domem Adama było mnóstwo aut, chyba nawet więcej niż ostatnio.
Z trudem zaparkowałam i wyszłam z Julka gładząc jego maskę.
Piękniś.
Czy to się leczy? Nieważne .
W domu natrafiliśmy na Izzy która nas wyściskała.

-Jak ty ślicznie wyglądasz Jane!

-Normalnie. Popatrz na siebie! Prawda Hunt?

Popatrzyłam na chłopaka a ten wgapiał się w blondynkę jak zahipnotyzowany.

-Przepięknie.

Powiedział na co Izzy się zarumineiła.
Okej.. Wygląda na to że z naszej trójki jednym singlem będę ja.

-Gdzie reszta?

Zapytał Hunter wyprzedzając moje pytanie.

-W kuchni jest Simon, Blaise i Leo. Adam poszedł szykować jakiś pokój do gier.

-Lewku jesteśmy!

Głośno oznajmił Hunt.
Brunetka zerwała się z krzesła i rzuciła na naszą dwójkę.

Skradziony pocałunek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz