𝒊 𝒎𝒐ż𝒆 𝒕𝒚 𝒔𝒑𝒓𝒂𝒘𝒊𝒔𝒛...

11 2 0
                                    

od 𝑠𝑢𝑝𝑒𝑟ś𝑐𝑖ś𝑙𝑒𝑡𝑎𝑗𝑛𝑎𝑝𝑜𝑐𝑧𝑡𝑎𝑎𝑑𝑟𝑖𝑒𝑛𝑎𝑎𝑔𝑟𝑒𝑠𝑡e𝟷𝟸𝟹@𝑑𝑓.𝑐𝑜𝑚
do 𝑒𝑚𝑖𝑙𝑖𝑒𝑔𝑟𝑎ℎ𝑣𝑎𝑛@𝑓𝑑.𝑐𝑜𝑚


𝑤𝑦𝑠ł𝑎𝑛𝑒: 𝟐𝟒.𝟎𝟐.𝟐𝟎𝟐𝟐𝒓.
𝑮𝒐𝒅𝒛. 𝟐𝟎:𝟐𝟑











Sam po części nie wierzę, że to robię, mamo.

Wydaje mi się to szalenie idiotyczne i tak też się czuję, kiedy to piszę. Jest wieczór, ciemność za oknem, a ja, zamiast szykować się powoli do snu, ślęczę nad ekranem swojego komputera i piszę do ciebie. Nawet jeżeli wiem, że prawdopodobnie nigdy zawarte w tej wiadomości słowa do ciebie nie dotrą. Cholernie głupie, czyż nie?

Ale mimo to, wciąż to robię. Nie mogłem się powstrzymać, kiedy wśród śmieci ojca znalazłem twój stary adres e-mail i rzeczy, które używałaś, nim od nas odeszłaś. Ojciec o dziwo, nie miał nic przeciwko temu, bym zabrał je do siebie. Uznałem to za dziwne, bo wszystkie pamiątki po tobie zawzięcie przy sobie trzyma. Zupełnie jakby chciał uparcie zatrzymać, jakąś cząstkę ciebie.

Widzisz, nawet on za tobą tęskni.

Wiem, że w obliczu tego wszystkiego, jest to ciężkie do wyobrażenia. Tata jest, jaki jest, a w uczucia jest tak dobry, niczym ja w piłce nożnej. Czasami ciężko mi go zrozumieć, bo bywa bardziej zagadkowy niż dziewczyna, która skradła mi serce (ale ona to już temat na inną wiadomość). Odkąd odeszłaś, zamknął się w sobie zupełnie i, nawet jeśli stara się tego nie okazywać, cierpi tak samo, jak ja. I ja to wiem, bo widzę, choć udaję, że tak wcale nie jest. W rzeczywistości oboje toniemy we własnym cierpieniu.

Ostatnimi czasy zresztą udaję znacznie częściej, niż rzeczywiście bym tego chciał. Nie jestem z tego dumny, lecz nie mam wyboru. I zresztą, gdybym tylko mógł ci to wyjaśnić, jestem pewny, że byś zrozumiała. Zawsze rozumiesz.

Siłą rzeczy gra pozorów i ciągłe kłamstwa stały się nieodłączną częścią mojej rzeczywistości. Kłamię, gdzie byłem, co robiłem i jak się czuję. Łżę, kiedy mówię, że lubię modeling. Kiedy oznajmiam, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i kiedy pokazuje, że wcale mnie to nie boli. Ja wciąż oszukuję. Właściwie to nawet nie jestem pewny, kiedy stałem się tak wielkim krętaczem. Przyszło to tak naturalnie i niepostrzeżenie, że nawet mnie to przeraża. Stałem się w tym zbyt dobry i wraz z biegiem czasu zauważyłem, że kłamstwa przechodzą mi przez gardło z coraz to większą łatwością.

Może to właśnie dlatego do ciebie piszę ― bo byłaś i wciąż jesteś jedyną osobą, z którą mogę być tak naprawdę szczery. Nie oceniałaś mnie ani nie wykorzystywałaś. Po prostu byłaś. A tego zawsze potrzebowałem. I jak widać, wciąż potrzebuję, bo choć mam wokół siebie tłumy ludzi, jestem samotniejszy bardziej, niż mogłoby się to wydawać.

I może ty sprawisz, że moja samotność będzie, chociażby trochę bardziej znośna.








Adrien












You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 10, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

𝑬𝑭𝑬𝑲𝑻 𝑴𝑶𝑻𝒀𝑳𝑨. ⸻ FANFICTION; miraculumWhere stories live. Discover now