Co,co i jeszce raz CO?

6 1 0
                                    

Przed 22, poszłam przebrać się z piżamy. Gdy już to zrobiłam wyszłam z pokoju i obudziłam Quick bo wiedziałam ze ona w przeciwieństwie do Eli lubiła nie spać po nocach.
- Quick, wstawaaaaaaj idziemy do chłopaków na filmową noc!
- Nie drżyj sie tak bo Eli zaraz cię zje i ukatrupi.
- Chyba ciebie, dobra to chodź już i lecimy...
Szłyśmy korytarzem aż nagle ktoś zakrył mi oczy, to był Luka.
- Aaaaaaa, nie strasz bo mi serce z klatki wyjdzie!
- Nie krzycz, bo zaraz nas złapią- powiedział i pociągnął nas dwie do ich apartamentów.
- Heja, któż to taki powiedział chłopak wyjmując coś z lodówki.
- Hej jestem Mush.
- Tommy, i to ty jesteś ta nowa?
- Tak-powiedziałam i lekko posmutniała co zauważył Luka.
- Dobra to nie ważne, to gramy w butelkę? -zapytał gdy na jego twarzy pojawil się podły uśmieszek.
- No i ty się jeszcze pytasz?
No dobra to ja zaczynam- powiedział luka i zakręcił butelką mówiąc:
- Mam pomysł zrobimy tak ze jak wylosuje na przykład ciebie- tu wskazał na Tomma- to ja pytam „ prawda czy wyzwanie" i jak prawda zadam ci pytanie a jak wyzwanie to daje ci wyzwanie.
- Zgoda!
- Ja też- przekrzykiwały się chłopaki.
-... to zaczynam!
Tommy zakręcił butelką i wylosował mnie-
- Mush, prawda czy wyzwanie?
- Wyzwania, niech ci będzie...
- Pocałuj Lukę.
- Przecież ja znam go dwa dni!
- Zgodziłaś się na grę w butelkę- powiedziała Quick z chytrym uśmieszkiem na twarzy.
- Nie pomagasz, Quick!
- Oj dobra, dobra nie jestem taka zła.
- Ej, dalej nie wypełniałaś zadania!
- To mi się odechciewa grać!- wykrzyczałam i wybiegłam.

- No kurde GENIUSZE!- krzyknął Luka i poszedł za Mush.

- Ej, Mush czekaj!
- Czego ode mnie chcesz!
- Na początku się uspokój, i potem powiesz co się stało?
- Nic... znaczy, nie wiem, no po prostu jakoś tak... No jakoś tak wyszło.
- Ale wiesz ze nikt nie jest na ciebie zły?
- No tak jakby.
- To tak czy nie?
- Tak.
- To wracamy- wróciliśmy i tak minęła noc. Do apartamentu wróciłyśmy o 3 w nocy i zastaliśmy tam przestraszoną Eli.
- Jesus, co się stało?- zapytała zmartwiona Quick.
- No bo was nie było i okno było otwarte a ja się przestraszyłam i noooo...
- Ale wiesz że już jesteśmy i wszystko w porządku.- i poszłyśmy spać.


2h póżniej:
Obudziłam się a bardziej ktoś mnie obudził, była to Eli.
- Halo, ty żyjesz czy mam pogotowie wzywać- krzyczała dziewczyna.- Uważaj bo zaraz z martwych wstanie- powiedziała Quick.Gdy już miałyśmy wychodzić coś stuknęło, a drzwi od pokoju Quick się otworzyły a w nich stanął...

———————————————————————
406 słów
✨Jak się podoba?✨

The Mushroom Academy Where stories live. Discover now