Pierwsza noc

2 1 0
                                    


-A i jeszcze jedno.  Cisza nocna obowiązuje od 23 do 6 rano. Jeśli jakiś nauczyciel zobaczy was po tej godzinie macie duży problem, nikt nie może opuszczać pokojów po 23. Ale nie przedłużając pamiętajcie że plany lekcji dostarczą wam jutro rano, w piątki mamy zebrania w głównej auli, a posiłki są w cafeterii, mapki kampusu macie w sypialniach zobaczcie na biurkach to chyba wszystko prawda Amy?

-Zapomniałeś o wiadomości od pani dyrektor. Prosiła by przekazać że jej gabinet nie będzie dostępny w tym tygodniu. W razie problemu macie zgłosić się do Pana Brew  ma zazwyczaj lekcje niedaleko klasy chemicznej. Powodzenia w nowej szkole!

Po tej jakże fascynującej przemowie Amy i Dylan rozeszli się do własnych pokoi, za to my zaczęłyśmy fantazjować na temat obiektu akademii.

-Ciekawa jestem jak wygląda ta cała klasa chemiczna. Może jest porośnięta gęstymi liśćmi? Albo nie, pokrywają ją radioaktywne grzyby! Tak w ogóle jestem Hailie. Raczej to już wiecie ale nie zaszkodzi się przedstawić.

-Ja jestem Sun.

-A ty to zapewne Moon?

Potaknęłam głową, Hailie wydawała się być naprawdę miła i ciekawą osobą. Ale wracając do tematu klasy chemicznej, ona naprawdę musi mieć bujną wyobraźnię!

Nagle usłyszałam ziewnięcie. Gdy odwróciłam się zobaczyłam Sun która wyglądała jakby zaraz miała usnąć.

-Wiecie co uważam że to idealna pora by...

-Wyjść po ciszy nocnej i udawać że nic się nie stało?

Krzyknęłyśmy z Hailie w tym samym momencie, po czym zaczęłyśmy się z dziewczynami głośno śmiać. Pierwszy dzień okazał się być naprawdę ciekawy, ale jeśli przeczucie mnie nie myli niedługo wydarzy się coś niespodziewanego...




Od autorki:

POSTANOWIŁAM WRÓCIĆ DO PISANIA I ZAMIERZAM SKOŃCZYĆ PIERWSZĄ CZĘŚĆ!! (Ale z tym jeszcze trochę)  Rozdział ma już 260 słów więc całkiem sporo! Miłego czytania kolejnych części💕👍🏻✨️✨️

Fairy AcademyWhere stories live. Discover now